 |
Jestem wytworem niespełnionych marzeń innych, ich palce mnie szukają, gdy nie mogą znaleźć winnych. Nie jestem kozłem ofiarnym, jestem Dionizosem, gdy szaleńcy słyszą głosy, któryś z nich jest moim głosem.
|
|
 |
przyznaj. brakuje Ci go. tak cholernie mocno boli serce pod jego nieobecność. wystarczy zapach jego perfum w autobusie, w szkole, gdziekolwiek, a Twoje psychika siada. jesteś słaba. zbyt krucha, by zrozumieć, że to koniec. ale on już nie wróci. nie przytuli i nie powie, że zostanie na zawsze. nie spojrzy w oczy i na napełni ust miłością. nie dociera? zrozum, on już nie żyje. bynajmniej nie w twoim sercu.
|
|
 |
wiem, że jestem trudna, ale to właśnie sprawia, że 2 razy bardziej doceniam tych, którzy zawsze są przy mnie.
|
|
 |
chce Ci dać co najlepszego mam w sobie , nie wiem dlaczego to robię ,pewnie dlatego że to wciąż siedzi w mojej głowie < 3
|
|
 |
w mojej głowie ten czas płynie wolniej bo jest parę spraw których nie zapomnę.
|
|
 |
siedząc, paląc kolejnego szluga i słuchając ulubionych kawałków, znów mam Cię przed oczami.
|
|
 |
Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z wielkiej swobody, utracona jest nie do odzyskania. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą.Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, to najlepszy sposób by się nie sparzyć.
|
|
 |
Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z wielkiej swobody, utracona jest nie do odzyskania. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą.Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, to najlepszy sposób by się nie sparzyć.
|
|
 |
I to niesamowite uczucie kiedy wtuliłam się w jego klatkę piersiową czułam bicie jego serca
|
|
 |
Często najlepszym wyjściem z sytuacji, jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością. Walka nie ma najmniejszego sensu, gdy ktoś zamiast serca, posiada kamień.
|
|
 |
Masz wszystkiego dosyć. kładziesz się na łóżku, nakładasz słuchawki, włączasz muzykę jak najgłośniej. i nagle masz przed oczami całe życie. wszystkie popełnione błędy, które chciałbyś cofnąć, chciałbyś podjąć inne decyzje, ale już jest za późno. jest Ci przykro. nie wiesz jak dalej żyć. w końcu jednak dochodzisz do wniosku, że dasz radę, bo jesteś silny. masz przyjaciół, rodzinę. może nie zawsze Cię wspierają, ale mimo wszystko są przy Tobie. znajdujesz resztki nadziei, ocierasz łzy i jesteś gotowy dalej żyć. może i będzie ciężko, ale dasz radę.
|
|
 |
Bardziej od zdrady bolało to, że nie miał do mnie na tyle szacunku żeby sam się przyznać.
|
|
|
|