głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika padlinkaa18

Ciemna strona wenus  nie my pierwsi  nie ostatni.

adriennne dodano: 23 czerwca 2013

Ciemna strona wenus, nie my pierwsi, nie ostatni.

Zaczynać wszystko od nowa  tak można bez końca  powracać  karmić złudzenia potem odtrącać.

adriennne dodano: 23 czerwca 2013

Zaczynać wszystko od nowa, tak można bez końca powracać, karmić złudzenia potem odtrącać.

Czuł się jak bankrut  wyssany z uczuć do zera  Coś mu szeptało w duchu  Chyba ją znam  ale do końca nie jest szczera

adriennne dodano: 23 czerwca 2013

Czuł się jak bankrut, wyssany z uczuć do zera Coś mu szeptało w duchu "Chyba ją znam, ale do końca nie jest szczera",

Tramwaj  światła  ja w godzinie szczytu   I znów się zastanawiam jak jemu teraz idzie w życiu.

adriennne dodano: 23 czerwca 2013

Tramwaj, światła, ja w godzinie szczytu I znów się zastanawiam jak jemu teraz idzie w życiu.

I to wszystko.   Użalam się nad sobą i to nie jest spoko  mimo wszystko.

adriennne dodano: 23 czerwca 2013

I to wszystko. Użalam się nad sobą i to nie jest spoko, mimo wszystko.

2.jakiś blask  wyraz  nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą  gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć  o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła  że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą  wykreowaną  wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki  zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi  aż zostaną tylko kruche kości. Kości  które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie  skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic  zabijesz mnie  będę martwy.

skejter dodano: 22 czerwca 2013

2.jakiś blask, wyraz, nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą, gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć, o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła, że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą, wykreowaną, wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki, zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi, aż zostaną tylko kruche kości. Kości, które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie, skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic, zabijesz mnie, będę martwy.

Nie przespałam się z nim  ale w sumie mało brakowało i w sumie to nie musiałam się hamować  bo nie byłam z Tobą oficjalnie razem  a nasze stosunki były bardzo skomplikowane i tak szczerze to do tej pory nie wiem  czego wtedy ode mnie oczekiwałeś  ale wiem  wiem  że chyba jednak dobrze zrobiłam  że się z nim nie przespałam  zaraz po tym jak zaczęłam się z nim całować i w sumie to wszystko wychodzi na jedno  bo i tak Cię teoretycznie zdradziłam  a Ty w międzyczasie pisałeś jak się mam  a ja  oh ja przecież znów byłam pijana i tak jakby miałam wyjebane na wszystko i te twarze mi się zmywały i może  może rzeczywiście myślałam przez ułamek sekundy  że on to Ty  bo może miał podobnie zabójczy uśmiech  oh nie wiem  sama nie wiem  to było tak dawno  ale zbyt istotne  bo właśnie chyba wtedy przekreśliłam wszystko co mogło między nami być  oh kurwa  zraniłam i jego i Ciebie i chyba kurwa nigdy sobie tego nie wybaczę.   believe.me

believe.me dodano: 22 czerwca 2013

Nie przespałam się z nim, ale w sumie mało brakowało i w sumie to nie musiałam się hamować, bo nie byłam z Tobą oficjalnie razem, a nasze stosunki były bardzo skomplikowane i tak szczerze to do tej pory nie wiem, czego wtedy ode mnie oczekiwałeś, ale wiem, wiem, że chyba jednak dobrze zrobiłam, że się z nim nie przespałam, zaraz po tym jak zaczęłam się z nim całować i w sumie to wszystko wychodzi na jedno, bo i tak Cię teoretycznie zdradziłam, a Ty w międzyczasie pisałeś jak się mam, a ja, oh ja przecież znów byłam pijana i tak jakby miałam wyjebane na wszystko i te twarze mi się zmywały i może, może rzeczywiście myślałam przez ułamek sekundy, że on to Ty, bo może miał podobnie zabójczy uśmiech, oh nie wiem, sama nie wiem, to było tak dawno, ale zbyt istotne, bo właśnie chyba wtedy przekreśliłam wszystko co mogło między nami być, oh kurwa, zraniłam i jego i Ciebie i chyba kurwa nigdy sobie tego nie wybaczę. / believe.me

1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc  która nie mijała godzinami  a łzami  czas nie istniał  była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie  że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień  godzinę  minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc  która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele  sms od Ciebie  snu o Tobie  lub po prostu do Ciebie  bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie  zaufanie  porozumienie  sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego  że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki

skejter dodano: 22 czerwca 2013

1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc, która nie mijała godzinami, a łzami, czas nie istniał, była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie, że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień, godzinę, minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc, która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele, sms od Ciebie, snu o Tobie, lub po prostu do Ciebie, bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie; zaufanie, porozumienie, sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego, że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki

2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust by wciąż potrafiły się uśmiechać.

skejter dodano: 20 czerwca 2013

2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam,wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust,by wciąż potrafiły się uśmiechać.

1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują  powietrze do serca otóre pompuje  samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy  leżałem z toną myśli i nie potrafiłem  się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć  każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na  Słońce które rozświetla moje ciało tak jak  świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U  mnie są to szlaki blizn przecięć   draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła mój labirynt  wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę  pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej  duszy znajdziesz się tam ale zatkaj uszy ponieważ usłyszysz przerażający krzyk  mordowanych uczuć.Katowane duszone krojone miażdżone wyją o ratunek  ale ściany  są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie  wchodząc do epicentrum bądź gdy w moim  pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu którym jestem że niewolno krzywdzić i zabijać.

skejter dodano: 20 czerwca 2013

1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują powietrze do serca,otóre pompuje samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy leżałem z toną myśli i nie potrafiłem się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na Słońce,które rozświetla moje ciało tak jak świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U mnie są to szlaki blizn,przecięć, draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła,mój labirynt wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej duszy znajdziesz się tam,ale zatkaj uszy,ponieważ usłyszysz przerażający krzyk mordowanych uczuć.Katowane,duszone,krojone,miażdżone wyją o ratunek, ale ściany są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie wchodząc do epicentrum bądź,gdy w moim pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu,którym jestem,że niewolno krzywdzić i zabijać.

Ubóstwiam. teksty endoftime dodał komentarz: Ubóstwiam. do wpisu 20 czerwca 2013
Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia  które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens  by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc  żałujemy.   Endoftime.

endoftime dodano: 19 czerwca 2013

Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia, które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens, by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc, żałujemy. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć