 |
Mógłby się uczyć od niej co to kult jednostki.
|
|
 |
Wiesz, nie ma miłości, jest tylko chemia
Zwykły sex i strach, by ktoś inny jej nie miał
|
|
 |
Lecz pamiętaj jednak, że ja pamiętam
Że to przeze mnie nie ma Cię obok mnie
|
|
 |
To, co było, tylko mija, nie znika
Jest ciągle obok, prześladuje cień życia
Tego, co będzie tu nie ma, ale przez to źle sypiasz
Jak w kleszczach przeszłości, przyszłości, we wnykach
|
|
 |
Zamiast iść do przodu ciągle goję rany
|
|
 |
Nie przestajemy tęsknić. Mimo upływu czasu, zanikających wspomnień. Uczymy się jedynie żyć z tęsknotą. Wierzyć, że już jej nie ma.
|
|
 |
W mojej dłoni ujrzyj bezpieczny dom i schowaj w nim swą dłoń, a wraz z nią wszystkie plany i marzenia kreowane gdzieś nocą w świetle gwiazd. Dogońmy Słońce i zabierzmy mu ciepło na chłodne dni dla naszych relacji. Doskoczmy do chmur i przegońmy je by nie powodowały deszczu na policzkach i złych burz naszych serc. Złapmy Księżyc i wypełnijmy go naszą miłością by, gdy będziemy osobno, patrząc w ciemne sklepienie czuć serce przy sercu. Tańczmy wraz z wirującą ziemią nad chodnikiem unosząc się zapachem szczęścia. Bądźmy całością nie częścią, bo tylko razem jesteśmy kompletnym projektem Boga.
|
|
 |
Najtrudniejsza jest Twoja nieobecność
|
|
 |
Strach przed związkiem ma podobną strukturę co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić
|
|
 |
Czasem jak każdy człowiek potrzebuję tej cholernej czułości...
|
|
 |
Miałaś tak kiedyś, że płakałaś za każdym razem kiedy go widziałaś, że odwracałaś wzrok, kiedy szedł obok Ciebie? Że kiedy się do Ciebie uśmiechał Ty śmiałaś się w duchu? Że kiedy kładłaś się spać miałaś nadzieję że tym razem szloch nie przeszkodzi Ci zasnąć, że kiedy się budziłaś patrzyłeś na ekran komórki, z nadzieją że może coś do Ciebie napisał? Nie? To nie pieprz mi że czas leczy rany.
|
|
 |
Oddałabym życie za Ciebie, bez zastanowienia, rzuciłabym wszystko, gdybyś tylko potrzebował mojej pomocy, zmieniłabym życie, jakbyś o to poprosił. Trzy deklaracje. Jestem tylko Twoja. Tylko psychicznie. Fizycznie już nie. Fizycznie pragniemy siebie każdego dnia. Każdego pierdolonego dnia. Ale. Ale kurwa mać. Nie możemy. Nie możemy. Kurwa. Nie możemy. Ale i tak jesteś najważniejszy. Najważniejszy. Kurwa. Najważniejszy. / believe.me
|
|
|
|