 |
ile razy myślałem "czy warto?", wymiana zdań u nas? to jest hardcore, wyrzuciłem wtedy wszystko przez balkon, nigdy nie mów, że to wszystko przez alko.
|
|
 |
Zawsze chciałam więcej gwiazd niż jest na niebie
|
|
 |
kochaj mnie, szanuj i pomagaj, mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam
|
|
 |
idac przez kolorowa lake nagle wokol zaczyna robic sie ciemno. i znowu to samo. znowu odwiedza mnie smierc. ide odwaznie dalej, wpadam do studni. czuje, ze polamalam wszystkie swe kosci i leci mi krew, gdyz na samym spodzie byly gwozdzie ktore powbijaly mi sie w czule miejsca. krew leje sie strumieniami, boli! zaczynam krzyczec na glos, choc pragne umrzec. nagle przybiegla jakas grupka osob, ktora popatrzala na mnie i uciekla. zaczelam jeszcze glosniej sie drzec, a oni znow przybyli po czasie. ale nie z ratunkiem- zaczeli wrzucac do studni ogromne skaly.. wszyscy pragna mej smierci, nawet obcy ludzie / paktoofoonika
|
|
 |
Nie pierdol komuś, że to o chlaniu na ławkach, bo jak liźniesz patologii to zobaczysz jaka straszna jest
|
|
 |
Pęknie lustro gdy powiem stop melanżom, chciałem powiedzieć "cześć" - odpowiedz jeśli warto.
|
|
 |
Powtarzam się, sorry, to samotność jak Myslovitz, czemu muszę wziąć bit, żeby się wysłowić?
|
|
 |
Niepewne geny nie służą związkom, więc sam, gdy zaczynamy melanż kończą się małżeństwa
|
|
 |
powątpiewam w Ciebie często, jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość
|
|
 |
to jak dar za który dziękuje co dzień rano, bo czuje się tak, jakby Cię z nieba mi zesłano! :)
|
|
 |
od zawsze chciałam znaleźć kogoś, kto by mógł zrozumieć.. tak dawno już wiedziałam, że to jesteś Ty. tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok, przy mnie, tak ważna czuję się, gdy mogę objąć Cię, wieesz
|
|
 |
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałabym dziś mieć już pod nogami pewny grunt i żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już
|
|
|
|