 |
Rozsypka - to nie Nagłe Zajście -
Wyrwa w podstawach życia -
Ruina jest procesem - Rozkład
Przebieg sobie wytycza -
Wpierw - Pajęczyna w kątach Duszy -
Tu i tam Kurzu Zadra -
Zgrzyt Osi - nieopanowany
Żywioł Rdzy wnet się wkrada -
Ruina ma plan - Diabeł stawia
Kolejne, wolne kroki -
Człowiek nie gaśnie nagle - Poślizg
Jest prawem Katastrofy.
|
|
 |
Ból – rozciąga Czas –
Ciasną Czaszki sferę
Rozsadza Sekundą
Pęczniejącą w Erę –
Ból – zagęszcza Czas –
W jednym punkcie Ciosu
Skupia Nieskończoną
Panoramę Losów
|
|
 |
Poczułam - Umysł się Rozszczepił -
Mózg na dwie części się rozpruł -
Chciałam je zszyć - nie pasowały
Do siebie w żaden sposób.
Związać następną myśl z poprzednią
Usiłowałam - lecz Związek
Następstw bezgłośnie się rozmotał
Jak Kłębki - na Podłodze.
|
|
 |
Wyrastamy z miłości – jak z Ubrań –
Upychamy ją w głębie Szuflad –
Aż w niej coś z minionej Mody –
Niczym w Babcinych Sukniach.
|
|
 |
Nie, umrzeć nie są w stanie
Ci, którzy są Kochani -
Miłość to Nieśmiertelność - albo sama Wieczność -
I umrzeć nie są w stanie
Ci, co Kochają sami -
Miłość w Boskość obraca Żywotną Człowieczość.
|
|
 |
Ja piszę sam recepty jak z samotnością zwyciężyć. /Echinacea
|
|
 |
Bo choć kolorowe staje się powietrze,
to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń. / Miuosh
|
|
 |
Nie lubię siebie za to i żałuję chyba,
bo zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał... / Pezet
|
|
 |
mam to czyste sumienie o którym na tej ziemi kurwa marzy niejeden trzeba grać fair zawsze prawda wyjdzie na jaw / Śliwa
|
|
 |
dążę do czegoś więcej niż zwykłej codzienności.
|
|
 |
|
i mówisz sobie "wcale za nim nie tęsknię" - chociaż coś w środku cię ściska, coś blokuje ci swobodny oddech i kieruje myślami. czytasz jakieś bezsensowne posty na fejsie, próbujesz śmiać się z nieogarniętych obrazków na kwejku, ale między każdym wyrazem wplątuje ci się myśl: dlaczego nie odpisuje ? czy w ogóle o mnie pamięta ? a może siedzi teraz z kumplem i tradycyjnie piją wino, rozmawiając o pierdołach, oglądając tysięczny raz Star Wars i ma w dupie całą popieprzoną miłość, którą ponoć ci obiecał. alkohol wypłukuje pamięć, ale wiesz, że gdyby nie pił to i tak nie stanowiłabyś tematu jego myśli. bo znowu to TY się zakochałaś, to TY uwierzyłaś na słowo i to TY teraz cierpisz. a więc usiądź i dław się tą świadomością, że choć tęsknisz, to za tobą nie tęskni nikt./ nieswiadomosc
|
|
 |
Dla mnie takie zachowania typu trzymanie się za rękę wszędzie, siadanie koniecznie blisko siebie na imprezach, ciągłe telefony/smsy, serduszka via facebook, lubienie każdego postu drugiej połówki, wspólne wyjścia, wspólne wieczory, wspólne wyjazdy, wspólne... wspólnie... to jest objaw niepewności. Braku pewności siebie i braku pewności związku. Jakaś dziwna potrzeba udowadniania światu "Tacy jesteśmy szczęśliwi i zakochani - patrzcie! Patrzcie wszyscy, tak bardzo się kochamy"... a świata to nie obchodzi. Tworzenie sztucznej otoczki bardziej mówi do mnie "jest problem" niż "ojejku jak słodko". / Nine.
|
|
|
|