głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika paaulina94

miłość obudziła się ze snu zimowego  wszyscy zaczęli pieprzyć o motylkach w brzuchu  mętliku w głowie  przyspieszonych oddechach i biciach serca. słucham ich wszystkich uważnie  gratulując  życząc szczęścia  ciesząc się razem z nimi  co nie zmienia faktu  że rozpierdala mnie wtedy od środka  bo podczas kiedy wszyscy wokół są szczęśliwie zakochani  ja zdycham ze złamanym sercem.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

miłość obudziła się ze snu zimowego, wszyscy zaczęli pieprzyć o motylkach w brzuchu, mętliku w głowie, przyspieszonych oddechach i biciach serca. słucham ich wszystkich uważnie, gratulując, życząc szczęścia, ciesząc się razem z nimi, co nie zmienia faktu, że rozpierdala mnie wtedy od środka, bo podczas kiedy wszyscy wokół są szczęśliwie zakochani, ja zdycham ze złamanym sercem.

z miejsca przyrzekam  że jeśli jeszcze raz Twoja dłoń dotknie Jego osoby  ja  mimo cholernie obolałych na chwilę obecną mięśni   powyrywam Ci te łapki.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

z miejsca przyrzekam, że jeśli jeszcze raz Twoja dłoń dotknie Jego osoby, ja, mimo cholernie obolałych na chwilę obecną mięśni - powyrywam Ci te łapki.

podnoszę wzrok  usilnie starając się odnaleźć Jego. mierzę dokładnie to cudowne spojrzenie  które jeszcze kilka dni temu  tak natarczywie się we mnie wpatrywało. teraz błądzi  z jednej dziewczyny na drugą. omija mnie. tak perfidnie  podle  w najbardziej bolesny sposób.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

podnoszę wzrok, usilnie starając się odnaleźć Jego. mierzę dokładnie to cudowne spojrzenie, które jeszcze kilka dni temu, tak natarczywie się we mnie wpatrywało. teraz błądzi, z jednej dziewczyny na drugą. omija mnie. tak perfidnie, podle, w najbardziej bolesny sposób.

nie patrz. nie dotykaj. nie wypowiadaj zbędnych słów. nie pytaj się o nic. nie chcę banalnych   'dlaczego?'  'czemu?'  'skąd ta nagła zmiana?'. zapomnij. w moim życiu nie ma miejsca dla Twojej osoby w takim stopniu  jakiego oczekujesz. przynajmniej nie chcę  by ono było.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

nie patrz. nie dotykaj. nie wypowiadaj zbędnych słów. nie pytaj się o nic. nie chcę banalnych - 'dlaczego?', 'czemu?', 'skąd ta nagła zmiana?'. zapomnij. w moim życiu nie ma miejsca dla Twojej osoby w takim stopniu, jakiego oczekujesz. przynajmniej nie chcę, by ono było.

przyspieszona arytmia mojego serca idealnym podkładem do Jego barytonu.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

przyspieszona arytmia mojego serca idealnym podkładem do Jego barytonu.

zabolało  kiedy nie napotkałam już Twojego nadgorliwego wręcz spojrzenia. kiedy uśmiech był tylko delikatnym przebłyskiem uniesionych kącików ust  w dodatku tak cholernie wymuszonym.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

zabolało, kiedy nie napotkałam już Twojego nadgorliwego wręcz spojrzenia. kiedy uśmiech był tylko delikatnym przebłyskiem uniesionych kącików ust, w dodatku tak cholernie wymuszonym.

ej  niunia  majtki w misie wychodzą Ci spod spódniczki.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

ej, niunia, majtki w misie wychodzą Ci spod spódniczki.

idealnie rozpieprzasz mi system.

niewidzialnaa dodano: 15 marca 2011

idealnie rozpieprzasz mi system.

ja też. teksty niewidzialnaa dodał komentarz: ja też. do wpisu 15 marca 2011
nie obchodzi mnie  że w simsach topisz ludzi w basenach  czy zamykasz między czterema ścianami   mną się nie będziesz bawić.

definicjamiloscii dodano: 15 marca 2011

nie obchodzi mnie, że w simsach topisz ludzi w basenach, czy zamykasz między czterema ścianami - mną się nie będziesz bawić.

sytuacja bez wyjścia. telefon do mamy  podanie podstawowych informacji  a pro po tego  że potrzebuję ciuchów na zmianę do szkoły. pięć minut później dostaję torbę z jakże cudowną zawartością: jeansy  bluza  skarpetki  stanik  majtki i jako jedyna zachowująca pozory normalności część  koszulka. z uśmiechem zakładam ją na siebie  mimowolnie uświadamiając sobie  że moja niezastąpiona rodzicielka przywiozła mi   XL taty. bajer.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2011

sytuacja bez wyjścia. telefon do mamy, podanie podstawowych informacji, a pro po tego, że potrzebuję ciuchów na zmianę do szkoły. pięć minut później dostaję torbę z jakże cudowną zawartością: jeansy, bluza, skarpetki, stanik, majtki i jako jedyna zachowująca pozory normalności część, koszulka. z uśmiechem zakładam ją na siebie, mimowolnie uświadamiając sobie, że moja niezastąpiona rodzicielka przywiozła mi - XL taty. bajer.

tak  cieszę się  że jest wiosna  ale jeśli mamy jeszcze raz wyjść na wychowaniu fizycznym na dwór i grać w nogę na przemokniętej glebie  porośniętej trawą   wymiękam. na prawdę po dzisiejszym dniu mam dość tego typu zajęć  tudzież kąpieli błotnych.

definicjamiloscii dodano: 14 marca 2011

tak, cieszę się, że jest wiosna, ale jeśli mamy jeszcze raz wyjść na wychowaniu fizycznym na dwór i grać w nogę na przemokniętej glebie, porośniętej trawą - wymiękam. na prawdę po dzisiejszym dniu mam dość tego typu zajęć, tudzież kąpieli błotnych.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć