 |
sentymentalne sranie w banie mnie nie interesuje. potrzebuję miłości.
|
|
 |
-Nie możesz bez niego żyć ?
-Nie chcę.'
|
|
 |
wyjść i nie wrócić kurwa. pójść na dworzec, położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg. mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich. na tych, którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi. spierdolić z tego świata. ziemia osuwa mi się spod nóg, rozumiesz? jebana bezradność i desperacja.
|
|
 |
Przyjdź, przytul, pokochaj.. - na tym kończy się lista moich marzeń.
|
|
 |
Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd.
|
|
 |
Lubię Twoje oczy, kocham Twoje usta, uwielbiam Twój uśmiech..
Lubię, kocham, uwielbiam Cię całego.
|
|
 |
'drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem.
było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć.
za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził.
ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha.
nasłuchując swojego ustającego tętna,
zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu.
boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami,
leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi.
deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność.
następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało.
obok niej leżał pistolet umazany krwią.
w jednej z dłoni trzymała kartkę papieru.
przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie
dzwoniąc na policje. było na nim napisane,
małymi niezgrabnymi literkami ; 'sprawca - miłość.''
|
|
 |
Więcej grzechów nie pamiętam. Za miłość nie żałuję.
|
|
 |
najulubieńszy. dwukropek, gwiazdka.
|
|
 |
-a jeśli Cię zabiję? -jeśli, chcę umrzeć z twojej ręki. twoja nieobecność będzie jak trucizna, ale mnie nie zabije. zostań, proszę, zostań ze mną. nie chce innego mężczyzny. nie chcę innego mordercy.
|
|
|
|