 |
|
wolałam kłamać. łgać Mu prosto w twarz, że nigdy Go nie kochałam, nic dla mnie nie znaczył, szukałam tylko kilkutygodniowej zabawy. chciałam, żeby odszedł, zniknął mając wbity w świadomość fakt, iż jestem tylko zimną szmatą bez krzty uczuć. tak było lepiej - i dla Niego, i dla mnie. toksyczne uczucie, które między Nami rosło miało tą zaprogramowaną funkcję zabijania. no, taka tam, miłość.
|
|
 |
|
-Proszę pani , a co zrobić jeśli komuś wychodzi pała ? -Kupić większe spodnie.
|
|
 |
mam dosyć tej jazdy, tego stanu. chodź tu i mnie ku*wa znowu pocałuj.
|
|
 |
przyzwyczaiłam się już do tego, że mam w życiu ciężej od innych,
ale to co dzieje się ostatnio to już przesada.
|
|
 |
- dlaczego masz tak dużo jego zdjęć ?
- są śliczne.
- i tylko dlatego ich nie usuniesz ?
- tylko? nie, nie tylko. jeszcze serce nie pozwala.
|
|
 |
są takie oczy, których nigdy się nie zapomina.
|
|
 |
idę na pocztę. wyślę Ci swoją tęsknotę. priorytetem.
|
|
 |
heroinach po żyłach krąży. zapominam o Tobie.
|
|
 |
Taka maleńka cząstka mnie, która kocha Cię aż ponad stan. ;-*
|
|
 |
chciałabym dostać 20 000zł na zakupy, najdroższą lustrzankę z MEDIA MARKT i wyje*ane najki, małego jorka i.....i Ciebie. wszystko nierealne, ale marzyć nikt mi nie zabroni, no nie?
|
|
 |
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. - Mój - szepnęła. - To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. - Moja - odszepnął
|
|
|
|