 |
|
'Byłam tylko jedną myślą w Twej głowie, a Ty w mojej pasmem obsesji.'
|
|
 |
|
'Wołał ją do siebie szeptem, przyciągał uśmiechem, a kiedy złapał ją już za rękę, po kilku minutach stwierdził, że nie jest jego warta, niszcząc doszczętnie jej życie.'
|
|
 |
|
'Nie mówiła mu, że za nim tęskni. Nie mówiła,a tęskniła. Tęskniła będąc nawet tak blisko niego.. Ta tęsknota ją niszczyła.
Wariowała bez niego, nie wiedziała co ze sobą zrobić, bez ustanku przeglądała zdjęcia, na których był, przechowywała smsy od niego i ciągle przypominała sobie jego słowa, gesty, śmiech i bliskość. Kiedy był obok czuła wielką ulgę..'
|
|
 |
|
'Patrzysz na niego z miłością ale i z obrzydzeniem. Kochasz go i nienawidzisz. Pragniesz widzieć go codziennie ale , gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę. Miłość to paradoks.'
|
|
 |
|
'Obudziło się we mnie dawne pragnienie bycia w końcu docenioną przez kogoś. Powróciło uczucie pustki, bezsilności, beznadziejności, rozczarowania niespełnionymi oczekiwaniami. Pozostał tylko ten tępy ból psychiczny i świadomość emocjonalnego dna.'
|
|
 |
|
Czy zauważyłbyś, że mnie nie ma? Zakochałam się w mężczyźnie w którego życiu naprawdę nie było dla mnie miejsca. Godziłam się na wszystko, zupełnie jakbym to nie była ja. Traciłam siebie nie zyskując jego!
|
|
 |
|
Przepraszam, że czasami unikam odpowiedzenia Ci `cześć`, że nie patrzę Ci prosto w oczy, gdy z Tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. Ja po prostu nie chcę sobie robić nadziei. Nie mam zamiaru leczyć się z Ciebie całymi miesiącami, a później w ciągu kilku minut zmarnować tego, nad czym tak mocno pracowałam.
|
|
 |
|
Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cie wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać.
|
|
 |
|
Nie wierzę już w żadne czterolistne koniczyny, spadające gwiazdy, kominiarzy, życzenia wypowiadane przed zdmuchnięciem świeczek z tortu, złote podkowy, rozsypany cukier, i chuj wie, w co jeszcze. To wszystko to jedna wielka bujda. Gadanie i przesądy ludzkie. Gdyby miało to wszystko przynosić szczęście i spełniać marzenia, już dawno byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie. Tymczasem siedzę całkiem sama, z rozmazanym tuszem pod oczami.
|
|
 |
|
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną.
|
|
 |
|
Witaj w czasach, gdzie pokemony Cię 'lofciają', od dresów możesz dostać wpierdol, rodzinę widzisz tylko rano przed pójściem do szkoły i wieczorem przed snem, Twoja sympatia obściskuje się na boku z kimś innym, a reszta ma po prostu na ciebie wyjebane. / zakonnica
|
|
 |
|
Nic nie bolało tak bardzo jak świadomość swojej bezradności. Znajdowałam się w punkcie gdzie szczęście nie zagląda, a nawet jeśli to robi to ucieka przerażone beznadziejnością sytuacji. / ratio
|
|
|
|