 |
Nie patrz w przeszłość, tam już byłeś i wszystko widziałeś. Czas zobaczyć przyszłość, ona jest ciekawsza.
|
|
 |
Traktujesz dziewczyny jak matematykę. Nie rozumiesz, ale chcesz zaliczyć.
|
|
 |
Jestem o krok, o oddech, o dotyk, o uśmiech, od całkowitego zatracenia się w Tobie, a przecież jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam, że istniejesz.
|
|
 |
Tylko on budzi mnie o 6 rano smsem, że już nie śpi .. Tylko on potrafi pokłócić się ze mną, a za godzinę napisać że kocha.. Tylko on był wtedy, gdy najbardziej potrzebowałam wsparcia.. Tylko on jest zawsze.
|
|
 |
Jedna z większych życiowych przykrości: moment, w którym rezygnuje z ciebie ktoś, z kogo ty nie potrafisz.
|
|
 |
Pierdol to, po prostu. Nie potrzebujesz ani jego, ani żadnej innej osoby, która Cię nie docenia. Jesteś najlepsza, najmądrzejsza, najbardziej seksowna, a każdego kto myśli inaczej, też pierdol. Możesz osiągnąć wszystko, bo wszystko co ważne, masz w sobie. Niech idzie do tamtej tandety, niech budują kiepskie związki, ale uwierz, że kiedyś przed snem, zajebiście zatęskni. Wiesz czemu? Bo byłaś inna niż wszystkie, po prostu. Dawałaś mu to, czego ona nie da mu nawet w połowie, w końcu jesteś najlepsza. Nieważne czy jest teraz z nią, nieważne co robi i gdzie, nieważne. On stracił, bo odpuścił sobie kogoś wartościowego. Ty straciłaś tylko dupka, który myśli fiutem, a nie sercem. Pozdrów go kiedyś na ulicy i szczerze współczuj tej marnej imitacji dziewczyny u jego boku. Niech chuja zżera od środka, że oto sam zrezygnował z najlepszej opcji..
|
|
 |
Nie potrafię tego zrozumieć. Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
 |
kocham Ciebie, choć wiem, że to mnie zabija. przecież zawsze chciałam umrzeć z miłości.
|
|
 |
Przecież burzliwe związki są najpiękniejsze! Nie mógłbym wytrzymać w związku, w którym jest nudno. Siła wkurwienia jest najlepszą miarą miłości. Liczy się tylko, żeby nie rezygnować.
|
|
 |
-Żałujesz swoich słów? -Tak, tych niewypowiedzianych.
|
|
 |
idealny związek: rozmawiamy jak najlepsi przyjaciele, wygłupiamy się jak małe dzieci, a kłócimy się jak stare małżeństwo.
|
|
 |
To łatwe wywołać uśmiech na czyjejś twarzy. Sztuką jest sprawić, by uśmiechało się serce. To stąd tyle w nas smutku - mało kto próbuje dotrzeć głębiej. Czasami nikt.
|
|
|
|