 |
Miłość nieodwzajemniona to najszczersza z uczuć, bo choć wiesz, że nie możesz na nic liczyć, nadal kochasz.
|
|
 |
Bezcenna chwila kiedy widzisz łzy w oczach ludzi i sam zaczynasz mrugać powiekami zatrzymując potok swoich.
|
|
 |
Ignorowanie swoich uczuć nie sprawi że one znikną.
|
|
 |
nie, nie jestem piękna. nawet nie staram się być piękna, bo po co? po co mam zwabiać, nęcić i korcić skoro i tak z tego nie korzystam? po co mam zwiększać liczbę zachorowań na depresję, złamane serce, zatracone nadzieje? po co mam krzywdzić ludzi? jaki jest w tym cel? nie, nie jestem piękna. nie chcę być.
|
|
 |
zachowujmy się tak, jakbyśmy oszukali świat i na nowo siebie poznali .
|
|
 |
nie ma Cię i jakoś nie jest mi z tym źle. po prostu Cię nie ma. nic więcej.
|
|
 |
chciałam Ci dać tylko poczucie ukojenia. ochraniać Cię przed lękiem, chłodem i chorobą. żebyś mógł poczuć radość w sercu i uśmiechać się do mnie przez sen jak do swojej kochanki.
|
|
 |
wspomnienia wracją jak przypływ, a ja dryfuję na łodzi podczas sztormu najgorszych wspomnień, szczególnie jednego, gdy wsiadłes w samochód i wyjechałeś z naszego światka jak na wycieczkę, rozpędzony niczym na autostradzie.
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
|
|