 |
|
chciałabym kierować się w życiu nie tyle co samym rozumem, zagłuszając tym samym głos serca, jak po prostu pewnością, że wewnętrzny głos, który tłumaczy mi jak żyć, jest zarówno głosem serce, jak i rozumu. na prawdę chciałabym dojrzeć i dojść już do etapu, kiedy moje decyzje będą odzwierciedleniem moich marzeń. / przypadkowa
|
|
 |
|
onajestkurwa, dzięki wielkie za pomoc, chemiczko Ty. :D
|
|
 |
|
wziął Ją za rękę i prowadził ku słońcu rytmem przyspieszonego bicia swojego serca.
|
|
 |
|
- naprawdę chcesz tu być? patrzeć na nich wszystkich, zalanych do nieprzytomności, krzyczących, wygłaszających chore teorie polityczne, pierdolących co popadnie? - zagadnął sunąc lekko opuszką palca po moim udzie. - wiesz, że nie. - mruknęłam cicho przyglądając Mu się kątem oka. - chodź. - złapał moją dłoń wstając i pociągał za sobą. wyszliśmy na zewnątrz zostawiając na progu dwie puszki po piwie. prowadził mnie w milczeniu, kilka razy skręcił, aż doszliśmy do skraju lasu. - dobrze się czujesz? w środku nocy tu?! - szepnęłam Mu do ucha, jednak zacisnął tylko mocniej palce na mojej dłoni. - zaufaj mi. - w odpowiedzi jedynie wtuliłam się w Jego bok, a On czule przygarnął mnie do siebie. a potem usiadł na ziemi opierając się plecami o drzewo, wziął mnie na kolana i był tylko Jego gorący oddech ocieplający chłód nocy. a echo muzyki, mrówki gryzące nas po nogach czy dziwne wycie - były tak daleko od skupiska mojej uwagi, która skumulowała się w Jego źrenicach odbijających blask księżyca.
|
|
 |
|
Wrócę tam, wrócę tam do Ciebie jeszcze nie raz.
Powitasz mnie jak zawsze swoim ciepłym tonem słów
- 'Jesteś śliczna'.
|
|
 |
|
Wrócę tam, wrócę tam do Ciebie jeszcze nie raz.
Powitasz mnie jak zawsze swoim ciepłym tonem słów
- 'Jesteś śliczna'.
|
|
 |
|
Nie wierzę w miłość.
Pragnę pożądania, dotyku,
krótkiego przelotnego romansu.
|
|
 |
|
Z czasem poznaliśmy smak pierwszych pocałunków
-to było cudowne i nieznane mi dotąd uczucie.
Jego pocałunki lekkie i delikatne,
niczym płatki egzotycznego kwiatu
spływały na moje oczy, usta i szyję.
Byłam tak ogromnie szczęśliwa
i upajałam się każdą spędzoną chwilą z Nim.
Kiedy całowaliśmy się,
Jego piękne dłonie błądziły po moim ciele.
Te niewinne pieszczoty
przyprawiały mnie o zawrót głowy..
Wydawało mi się, że nic nie jest
w stanie zniszczyć naszego uczucia.
Byłam pewna, że pokonam wszystkie przeszkody,
aby być z tym ukochanym przeze mnie mężczyzną.
Stało się inaczej..
|
|
 |
|
We all want we all yearn
Be soft don't be stern
|
|
 |
|
Who will love you?
Who will fight?
And who will fall, far behind?
|
|
 |
|
Może i pragnęła kochać i być kochaną.
Jednak, mimo to,
trzymała się z dala od wielkiego uczucia.
Za bardzo się bała.
Bała się rozczarowania i bólu,
jaki niesie ze sobą miłość..
|
|
 |
|
Czułam że Cię kocham.
Wtedy, tamtego dnia to uczucie
wypełniało całą mnie,
stanowiło centrum mojego świata.
Odrzuciłeś to, zamordowałeś moje serce,
miłość i wszelkie pozytywne uczucia.
Tęsknota sięgnęła zenitu i zniknęła.
Tak po prostu.
Jak Ty tamtego dnia...
|
|
|
|