 |
gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.
|
|
 |
Jak możesz tak po prostu uciekać od tych wszystkich wspomnień? Jak możesz udawać, że nic nas nie łączyło? Jak możesz udawać, że już nawet się nie znamy? Tak po prostu odwracać głowę, gdy mnie mijasz
|
|
 |
Każdego wieczoru zastanawiam się, jakby to było gdybyś teraz był przy mnie. Tak jak trzy miesiące temu.. Jakby to było, gdybyś teraz mnie przytulał i całował w czoło na dobranoc, tak jak miałeś w zwyczaju
|
|
 |
Wracając dziś ze szkoły zaszłam do sklepu na rogu, do tego co zwykle. Kupiłam jabłkowo- wiśniowego tymbarka. Otwierając go skaleczyłam się, ale nie w tym rzecz. Pod kapslem było napisane "bez Ciebie to nie to samo", spuściłam wzrok, kilka łez spłynęło po mym policzku, szeptem powiedziałam: oczywiście, że nie to samo.. I z bladym uśmiechem poszłam w stronę domu
|
|
 |
Kiedyś, uśmiechałam się, chodziłam ubrana na jaskrawe, ciepłe kolory. Słuchałam popu i niczym się nie przejmowałam. Ale to było kiedyś.. Teraz? Teraz to nic nie pozostało po tamtej osobie. Ubieram się na czarno, słucham rocka, w głowie mam miliony myśli, oczywiście bez żadnej odpowiedzi
|
|
 |
Uśmiech? Nie zawsze musi być szczery. Pocałunek? Nie zawsze musi być znaczący. Miłość? Nie zawsze musi być spełniona. Cierpienie? Nierozłączny element zakochania.
|
|
 |
musisz iść. wbrew przeciwnościom tego świata. idź nawet jak nie masz już do kogo wracać
|
|
 |
Księżniczka z kryształową łzą na policzku .
|
|
 |
Najbardziej uwielbiałam jego pocałunki. Były takie niesamowite, namiętne. Zawsze gdy mnie całował miałam nogi z waty, w brzuchu stado motylków a w głowie erotyczne myśli. Doprowadzał do szału moje serce, mój umysł. Pragnęłam go niewiarygodnie mocno. Do dziś czuję ten smak nikotyny wymieszanej z owocowymi gumami jaki zawsze wplątany był w nasze pocałunki.
|
|
 |
i w tym właśnie momencie miliony chorobotwórczych wirusów rzucają się na biedny organizm kruchej dziewczyny...
|
|
 |
Ale weź się kiedyś odezwij. Tak na chwilę.
|
|
 |
Wiesz, gdy ci powiedziałem, że mało wiem o miłości, to nie była prawda. Dużo o niej wiem. Tylko ona sprawia, że warto patrzeć na świat. Cierpienie i kłamstwa. Nienawiść... Chciałoby się odwrócić i nigdy już na to nie patrzeć. Ale to, jak ludzie kochają... W całym wszechświecie nie ma nic piękniejszego. Wiem... miłość jest bezwarunkowa Ale wiem też, że jest nieprzewidywalna, nieoczekiwana, nie do opanowania, i nieznośna i... dziwnie łatwa do pomylenia z nienawiścią. Myślę... Próbuję powiedzieć, że... myślę, że cię kocham. Moje serce... Wydaje mi się, że ledwie się mieści w mojej piersi. Jakby już do mnie nie należało. Jakby należało do ciebie. I jeśli byś go zapragnęła, nie chciałbym nic w zamian. Żadnych prezentów, majątku, dowodów miłości. Nic prócz świadomości, że odwzajemniasz moją miłość. Po prostu twoje serce... w zamian za moje.
|
|
|
|