 |
niczego mi nie obiecywał. ale wydawało mi się, że słowa 'kocham Cię', do czegoś zobowiązują.
|
|
 |
Przyjaciel? - to on potrafi przegadać całą noc i po 24 h stwierdzić że jeszcze się nie nagadaliśmy . To on popiera wszystkie możliwe szaleństwa, nie zważając na padający na polu deszcz i późną godzinę, z parasolką w ręku i z uśmiechem na twarzy wyjść do sklepu tylko po to żeby kupić mahoniową farbę do włosów. To on w ciągu jednej nocy potrafi stwierdzić że świat jest dziwny, faceci pojebani, a herbata nigdy nie będzie doskonała. Przyjaciel? - taak to mój najcenniejszy skarb.
|
|
 |
I jedyna świadomość, jaka mi została, to ta, że oddychamy tym samym powietrzem.
|
|
 |
jesteś mistrzem w bałaganiarstwie, jeśli chodzi o moje serce, moją duszę i całe moje zycie.
|
|
 |
usiadła na ziemi , i zaczęła zastanawiać się kim dla niego jest.
|
|
 |
nawet zaćmienie księżyca zdarza się częściej od Ciebie.
|
|
 |
- mój misiu. - jeszcze jedno 'mój misiu' a zapadnę w sen zimowy.
|
|
 |
w jej oczach było więcej iskier niż w kominku w jego salonie.
|
|
 |
znów nadszedł koniec wielkiej miłości, a początek siedzenia na murku w cichym, zapomnianym miejscu, ze sluchawkami w uszach i łzami spływającymi po policzkach.
|
|
 |
pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę.
|
|
 |
nie chcesz być ? ok, nie ma sprawy, to tylko mała korekta całego mojego życia.
|
|
 |
nie, nie kocham go. tylko czasami sprawdzam jakby wyglądało moje imię z Jego nazwiskiem...
|
|
|
|