 |
tsaaa .. godzina 15, a Ona dopiero kładzie się spać, bo całą noc była kierowcą - Jego. ♥
|
|
 |
Tak bardzo się pomyliłam. Myślałam, że naprawdę potrafię uwolnić się od przeszłości, ale to jedna wielka bzdura. Próbowałam okłamać serce, ale jego nie da się oszukać. Przecież ciągle go kocham i tęsknie za nim i nic na razie tego nie zmieni, więc niepotrzebnie wmawiałam sobie, że jest inaczej. Rzeczywistość znów niszczy mnie od środka, a ja nic nie mogę zrobić. On jest coraz dalej, a ja nie mogę mieszać mu się w życie ze swoimi żalami. Chciałabym nauczyć się żyć bez niego, ale to jest tak cholernie trudne. Życie mnie przerosło, po raz kolejny, tak po prostu. / napisana
|
|
 |
dziwne uczucie spotykać się z Nim potajemnie. // n_e
|
|
 |
kiedy dzisiejszej nocy siedzieli razem, długo rozmawiali. o życiu, przeszłości, przyszłości. On spytał ją ' chciałabyś mieć faceta z taką przeszłością jaką mam ja?' Ona bez wahania odpowiedziała ' oczywiście, bo nie interesuje mnie to co było, a już nie jest. liczy się to, ze oboje chcemy być ze sobą szczęśliwi, mimo, że związek chwilowo musi być ukryty, chcę na Ciebie czekać.' On z wielkim uśmiechem na ustach odpowiedział ' takiej odpowiedzi oczekiwałem, uwielbiam Cię młoda, bo jesteś tak pozytywnie pojebana, że aż chce się z Tobą spędzać każdą wolną chwilę ♥'. miło się zrobiło, oj miło. // n_e
|
|
 |
było po północy. siedziała przed kompem z kubkiem gorącej herbaty i płakała słuchając dołujących piosenek. nagle na wyświetlaczu pojawiło się Jego imię. nie chciała z nim rozmawiać, ale odebrała telefon. wytłumaczył jej pokrótce wszystko po czym powiedział' za kilka minut jestem po Cb i jedziemy na szlifa - Ty prowadzisz.' zgodziła się. pojechali przed siebie, długo rozmawiali, całowali się, śmiali. znaleźli po drodze jakiś hotel i zostali tam do rana. było im tak zajebiście dobrze. wracając do domu, znów prowadziła Ona, wyprzedzając każdy samochód, On tylko jej mówił, że zajebiście jeździ, choć Ona rzadko siedzi za kółkiem. było miło. // n_e
|
|
 |
cholernie za nim tęsknie , jest po północy a ja siedzę na parapecie , w ręce szlug, obok leży tablet z otwartym archiwum , łzy lecą ciurkiem wraz z resztą makijażu , który od paru dni maskuje moje zmęczone oczy , w głowie mam istny burdel , nic nie ogarniam prócz tego że go kocham całym sercem , wiem że jego miłość mnie zniszczy ale tak samo niszczy mnie brak jego obecności w moim życiu. / namalowanaksiezniczka
|
|
 |
kurwa. nienawidzę facetów. nienawidzę momentu, kiedy zaczyna mi zależeć, bo kończy się jak zwykle. kurwa !!!! // n_e
|
|
 |
i znów okazało się, że jest naiwną idiotką ?? fuck !!! // n_e
|
|
 |
była sobota.siedziała z przyjacielem w rynku. on pił piwa, a ona z racji zażywania antybiotyku delektowała się smakiem tymbarków.siedzieli,rozmawiali,śmiali się.nagle zadzwonił jej telefon. chwyciła torebkę w rękę, oddaliła się od towarzystwa, odebrała telefon, bo dzwonił 'jej' Jaro. Z uśmiechem na ustach syknęła im, że spada do domu już i zaczęła rozmawiać z Jarem. Spytał szybko gdzie jest i kiedy może być bliżej niego. Odpowiedziała za kilka minut będzie na ich osiedlu. Ucieszył się po czym wsiadł w samochód i jak wariat przyjechał po nią. Ona z łzami w oczach powiedziała, że nie będzie z nim jechać i to ona dziś kieruje. Zgodził się bez większego wahania. Trafiła pod sam jego dom, odstawiła auto do garażu po czym poszli do niego. Siedzieli tak kilka godzin przytuleni do siebie. Kiedy ona powiedziała, że spada do siebie, On się szybko ubrał po czym wyszli. Szli kilka metrów w ciszy. Nic nie mówił do niej, a ona zrobiła to samo. Po czym pod jej domem zaczął ją namiętnie całować. / n_e
|
|
 |
znów północy słyszałam 'młoda rozpierdalasz'. znów nie wiedziałam do czego on to pije, ale było miło. :) // n_e
|
|
 |
a najmilsze z jego ust to ' młoda rozpierdalasz.' uwielbiam jak mi tak mówi, uwielbiam jak mówi do mnie 'młoda' całe życie tak do mnie mówi, w końcu jestem od niego troszkę młodsza. ♥ // n_e
|
|
|
|