 |
My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę i zasypiam się z jego imieniem na ustach.
|
|
 |
za czasów kiedy byli razem Ona nigdy nie była u Niego w domu. Jego mama jej nie lubiła - tak po prostu. Po ponad roku od ich rozstania Ona została zaproszona przez Jego siostrę do nich. Bała się spotkania z Nim i poznania Jego rodziców. Jednak Jego rodzice są świetni - od razu zaczęli z Nią swobodnie rozmawiać i strasznie żałowali, że Ona z Nim nie jest. Kiedy siedziała z Nim w Jego pokoju, a Jego siostra krążyła trasą pokój - kuchnia - pokój - Ona czuła się nie swojo i zaoferowała swoją pomoc. Nie jest księżniczką, przychodząc do kogoś lubi w czymś pomagać. Nie chce by ludzie uważali ją za niewychowaną pannę. Jego rodzice byli pod wrażeniem tego, bo nigdy nie mieli takiej sytuacji, a Ona łzy w oczach kiedy Jego mama o Nim jej mówiła, że jest głupi, że nie chce takiej dziewczyny, że Go w ogóle nie rozumie. Dla niej to też nie była łatwa sytuacja !! // n_e
|
|
 |
Była wygadana, każdemu umiała powiedzieć co o nim sądzi, umiała też doskonale pyskować. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się ktoś kto powstrzymał to wszystko w niej, na jego widok cała się trzęsła a serce biło szybciej, kiedyś nie myślała o tym czy jest nachalna czy nie. Teraz męczy się miesiącami bo on nie pisze, a ona go tak cholernie potrzebuje/ ?
|
|
 |
|
Już dawno byłeś kimś ważnym. Potem nagle i niepostrzeżenie stałeś się najważniejszym...
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy ?
|
|
 |
"Nie doceniamy chwil, dopóki nie staną się wspomnieniami."
|
|
 |
Nie przejmuj się, gdy krytykują cię za inność, bowiem znajdą się też i tacy, którzy obdarzą cię szacunkiem...za to, że masz odwagę być sobą...
|
|
 |
Każdego dnia piszemy na nowo opowieść swojego życia, zamykając dzień poprzedni w poprzednim rozdziale. Stawiając kropkę na końcu dnia.
|
|
 |
Słowa mają ogromną moc, ale jeśli za nimi nie idą czyny to słowa stają się niczym...
|
|
 |
Człowiek w swoim życiu powinien kierować się i sercem i rozumem.
W przeciwnym razie albo umrze z miłości albo trafi do psychiatry.
|
|
 |
Ilekroć myślimy o przyszłości, tylekroć jesteśmy policzkowani przez teraźniejszość.
|
|
|
|