 |
Cicho Płaczę Gdy Nie Widzi Nikt Oczy Gasną Uśmiech Już Dawno Znikł...
|
|
 |
Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje na chaosem ...
|
|
 |
- Tata dostał dobrze płatną pracę w Anglii i wielkie służbowe mieszkanie. Rodzice postanowili.. - Nie! Nie zrobisz mi tego.. przecież mnie nie zostawisz. Obiecałeś, że już nigdy. Przecież.. - Poczekaj, daj mi skończyć. Rodzice postanowili.. że jednak zostajemy w kraju. Powiedziałem im, że nigdzie się nie ruszam, bo moje miejsce jest przy Tobie. A z resztą, Oni też nie chcą mieć innej synowej. Uwielbiają Cię! ; ) - Nawet nie masz pojęcia jak mnie wystraszyłeś. Dziękuję Ci. :*
|
|
 |
I chcę, żebyś już zawsze był przy mnie. Chcę żebyś całował mnie w uszko. Chcę żebyś przekomarzał się ze mną, bo lubisz patrzeć jak się denerwuję. Chcę żebyś mówił na mnie myszko. Chcę żebyś tak słodko mnie rozpraszał. I chcę żebyś przytulił mnie gdy będzie mi źle, i dzielił ze mną radość gdy będę jej miała w nadmiarze. I chcę żebyś zawsze i wbrew wszystkiemu kochał mnie całym sercem. I jeszcze.. nie odchodź już nigdy, proszę. Zbyt dużo wymagam? A Ty, czego chcesz? Nie, nie mów. Zgadzam się na wszystko. W ciemno. Chociaż...nie, zaraz. Nie proś bym przestała Cię kochać. Nie zgodzę się za nic w świecie.
|
|
 |
wNajgorszymŚnieGdzieKoszmarówDeszczNieZapomnijOmnieMimoWszystkichŁez
|
|
 |
'Jedyne, czego chciała to mieć kogoś, Kto usiadłby z nią pod rozgwieżdżonym niebem i nic więcej... Tylko żeby popatrzył jej w oczy i powiedział: Jesteś jedyną, jesteś tą, której szukałem.'
|
|
 |
Kim był dla ciebie? - zapytał. Zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - Kim był...? Był moją duszą. - odparła, wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. Ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat, dziewczyna która nauczyła się życia w tak krótki czasie, dziś nie umiała, płakała za nim jak małe dziecko za ukochanym pluszowym misiem.
|
|
 |
bas tajpan-prawda o woman
|
|
 |
To ta wojna którą musimy wygraĆ ;dd
|
|
 |
razem nam jest nie po drodze otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe bo tak dłużej nie mogę, ty chyba też, co chcesz to bierz nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć
|
|
 |
nie chcę mieć Cie codzień, chcę Cie mieć na noce
|
|
 |
`Bezlitosna rzeczywistość w tych realiach trzeba przeżyć ... ;/
|
|
|
|