|
poznaliśmy się na wakacjach, na imprezie w plenerze, piękna akcja, letnie zauroczenie..
|
|
|
mimo to co było piękne - więdnie, brak uczucia i porozumienia brak, jakoś tak obojętnie.. mimo tego, że staliśmy się jednym ciałem, nie możemy być i żyć razem dalej.
|
|
|
czas mija po dwóch i pół roku..
|
|
|
rozdarty człowiek, przecież znasz to doskonale
|
|
|
znajdź chwilę proszę, chcę dziś do Ciebie odezwać się słowem, przed Tobą chylić głowę i tak jak co dzień dziękować, że mam się dobrze.
|
|
|
dzień wcześniej czułam że mam podwójne serce..
|
|
|
dziury w sercu szmatą nie zapchasz.
|
|
|
w pewnym momencie trzeba zadać kilka pytań, czy chcesz za parę lat mieć to samo co dzisiaj?
|
|
|
siema kolego, nie pozbędziesz się wspomnień, zakręciłam Twoim światem lepiej, niż ktokolwiek
|
|
|
blizny z przeszłości powinny otwierać oczy, a ja jestem ślepcem, który stąpa po cienkim lodzie. chcę wiedzieć więcej i uwolnić się od pokus, żeby każdy dzień był dobry, nieskalany w żaden sposób..
|
|
|
zbieram resztki uczuć, tyle ich zostało i ponoszę klęskę chcąc je złożyć w całość..
|
|
|
wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi, a tamte dni jak światło starej żarówki.
|
|
|
|