|
przeprowadźmy mały sprawdzian wytrzymałości duszy na ból. pozwól mi się przekonać jak wiele cierpienia potrafisz znieść...
|
|
|
Jeśli zwątpisz choć raz, to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę, powrotów nie będzie.
|
|
|
i jest Ci trochę szkoda, że było coś między wami, uspokajasz oddech standardowo procentami
|
|
|
przyznaje, to nie było zbyt fajne
|
|
|
nie wierzysz sam jak to się stało, że plan runął tak nagle, przegrałeś z diabłem, znów jesteś na dnie, już nie jest ładnie.. ciemność dzień kradnie, światło jest gdzieś daleko, przekrwione oko pod tą zmęczoną powieką...
|
|
|
kto z tego napięcia pierdolnie ze szczęścia ?
|
|
|
tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście...
|
|
|
Wystarczy żeby każdy wobec siebie był uczciwy.
|
|
|
gdybyś tylko czuł moc najprostszych słów..
|
|
|
weź się sil na tanie dupy z tanich klubów tani durniu
|
|
|
mam się przejmować, stresować? chodzić, żałować? pierdolę.. jebać to, weź sam zobacz,
bo chodzi o to, by się spróbować zdystansować... ;)
|
|
|
gdy podajesz komuś rękę mów mu wprost, że jesteś chujem
|
|
|
|