 |
Dla mnie jest najważniejsze, że mam czyste ręce i mądre serce, więc sumienia nie dręczę, chociaż błędy młodości czasem zaciskają pętlę. Kiedyś dobre serce teraz twarde pięści, kiedyś uczucie miłości, dziś uczucie agresji, bowiem człowiek w głowie ma dwie części jedna wybaczy, druga się zemści, wierz mi! — Polska wersja
|
|
 |
100 we mnie żądz, 100 uczuć, 100 uwiędłych liści.
|
|
 |
To może zabrzmi patetycznie, ale jest prawdziwe: jej świat od jakiegoś czasu naprawdę robił się opustoszały i cichy bez niego.
|
|
 |
Podkochuję się w Tobie powoli, ale za to systematycznie.
|
|
 |
I proszę, przyjedź, u mnie można palić.
|
|
 |
W nieskończoności czasu, nieskończoności materii, w nieskończoności przestrzeni powstaje bańka mydlana - organizm, owa bańka trwać będzie przez pewien czas, a potem pęka, a tą bańką jestem ja.
|
|
 |
chodź chodź
w moje ręce ciepłe
w moje ręce oczekujące
w moje usta zachłanne
jak deszcz
|
|
 |
Wiem, że za karę po śmierci odrodzę się jako szyjąca adidasy, głodzona Chinka.
|
|
 |
Bóg zszedł ze swojej gałęzi, zabrał ze sobą węża i tę głupią cipę Ewę, a jego miejsce na drzewie zajął Karol Marks i teraz ciska w was złotymi jabłkami.
|
|
 |
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cała jestem zbudowana z ran.
|
|
 |
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.
|
|
 |
Jest oswojona, ale gdyby tak do głowy przyszło Ci zapomnieć o niej, gryzie aż do krwi.
|
|
|
|