 |
zadzwoń do mnie za kilka lat
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat
|
|
 |
Każde z nas musi pójść inną drogą
i żyć osobno, nie możemy żyć ze sobą
za kilka lat mi powiesz, że u Ciebie wszystko spoko
będzie tak, ja wierzę w to głęboko.
|
|
 |
Gdy tak słodko śpisz i śnisz w mych objęciach, snuję plany, planuję zmiany, rzucam zaklęcia, główkuję w ilu częściach mamy puzzle szczęścia, wszystko jak i nic zależy od podejścia
|
|
 |
Kiedyś ktoś mi powiedział, że szybko się skończę, że gasnę w oczach.
Potem ktoś mi powiedział, że muszę się podnieść jeśli chce tu zostać.
|
|
 |
Chciałabym móc wrócić tam, spróbować wykorzystać jedną z wielu szans
|
|
 |
Chciałabym móc cofnąć czas, by przeżyć te kilka chwil jeszcze raz
nie zmieniać nic i znowu nie wiedzieć co może z tego być...
|
|
 |
Nie wiedziałem czym jest perfekcja do kiedy nie usłyszałem Ciebie,
i to mnie zabija. Usłyszeć jak mówisz choćby proste rzeczy.
Teraz pobudka jest trudna, zasypianie też jest niemożliwe
Wszystko mi Ciebie przypomina, co mogę zrobić?
|
|
 |
Znasz sposób, by jednocześnie znaczyć dla mnie wszystko i nic.
Przewracać mi w głowie pożegnaniami
|
|
 |
Zawsze ranimy tych, których kochamy.
|
|
 |
Bierze mnie w ramiona i tak stoimy nieruchomo, tuląc się w łazience. Och, uwielbiam, jak mnie przytula. Nawet jeśli jest apodyktycznym, megalomańskim dupkiem, to mój apodyktyczny, megalomański dupek mocno potrzebujący potężnej dawki czułości.
|
|
 |
Czasem myślę, że wcale mnie nie ma, tylko z wiekiem to ciało się zmienia.
|
|
 |
i na pewno jest mu zimno w serce, bo teraz to tylko kurwy chcą klęczeć.
|
|
|
|