głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oxandziaxo

stanęła przede mną  błękitne tęczówki  platyna na włosach.   On jest mój.   pisnęła  odkaszlując chwilę potem  jakby Jej mały móżdżek zdał sobie sprawę  jak obsesyjnie brzmi Jej ton. czekałam na ciąg dalszy. zdziwiona podjęła wywód.   znam Jego potrzeby. to w moim łóżku sypia i to ja pociągam Mu druta. jest Mu zajebiście  wiesz? jestem Jego suką  nie wpierdalaj się do tego schematu.   wycharczała  a ja powstrzymywałam się od śmiechu.   i kocha Cię  tak?   zmieszała się.   mówi  że miłość to prawdziwe uczucie  a słowa 'kocham' nie rzuca się na wiatr. nie mówi mi  że kocha  ale...   przymknęłam Jej usta ręką  a powiedziawszy ostatnie słowa  oddaliłam się korytarzem.   mi mówił.

definicjamiloscii dodano: 8 października 2011

stanęła przede mną, błękitne tęczówki, platyna na włosach. - On jest mój. - pisnęła, odkaszlując chwilę potem, jakby Jej mały móżdżek zdał sobie sprawę, jak obsesyjnie brzmi Jej ton. czekałam na ciąg dalszy. zdziwiona podjęła wywód. - znam Jego potrzeby. to w moim łóżku sypia i to ja pociągam Mu druta. jest Mu zajebiście, wiesz? jestem Jego suką, nie wpierdalaj się do tego schematu. - wycharczała, a ja powstrzymywałam się od śmiechu. - i kocha Cię, tak? - zmieszała się. - mówi, że miłość to prawdziwe uczucie, a słowa 'kocham' nie rzuca się na wiatr. nie mówi mi, że kocha, ale... - przymknęłam Jej usta ręką, a powiedziawszy ostatnie słowa, oddaliłam się korytarzem. - mi mówił.

wciąż tak samo tęsknię. nadal serce bije tak chaotycznie. nadal na samą myśl o Tobie moje ciało obezwładnia torsja. wciąż zagryzam wargi  żeby powstrzymywać szloch. wciąż cichy jęk dusi poduszka. i ja mam udowodnić Ci  że zapomniałam?

definicjamiloscii dodano: 8 października 2011

wciąż tak samo tęsknię. nadal serce bije tak chaotycznie. nadal na samą myśl o Tobie moje ciało obezwładnia torsja. wciąż zagryzam wargi, żeby powstrzymywać szloch. wciąż cichy jęk dusi poduszka. i ja mam udowodnić Ci, że zapomniałam?

nie mam w archiwum rozmów z Nim  bo nigdy nie przypuszczałam  że nie pojawią się następne. potrafiłabym opisać nasz pierwszy pocałunek co do każdego pociągnięcia nosem w gwałtownym oddechu  lecz nigdy nie umiałabym unaocznić ostatniego  bo nie miał nim być. nie pamiętam  jak odchodził  nie wiem  kiedy zamknął za sobą drzwi  nie wiem co mówił. odgłos pękającego serca zagłuszył każde z Jego słów.

definicjamiloscii dodano: 7 października 2011

nie mam w archiwum rozmów z Nim, bo nigdy nie przypuszczałam, że nie pojawią się następne. potrafiłabym opisać nasz pierwszy pocałunek co do każdego pociągnięcia nosem w gwałtownym oddechu, lecz nigdy nie umiałabym unaocznić ostatniego, bo nie miał nim być. nie pamiętam, jak odchodził, nie wiem, kiedy zamknął za sobą drzwi, nie wiem co mówił. odgłos pękającego serca zagłuszył każde z Jego słów.

daj mi to silne ramię w której będę mogła wbić w furii paznokcie. daj mi ciepłe wargi  które rozgrzeją mi policzki każdego zimnego  jesiennego wieczoru. proszę. choć na tydzień ten zapach  który otulał mnie każdej nocy  tamtego roku.

definicjamiloscii dodano: 7 października 2011

daj mi to silne ramię w której będę mogła wbić w furii paznokcie. daj mi ciepłe wargi, które rozgrzeją mi policzki każdego zimnego, jesiennego wieczoru. proszę. choć na tydzień ten zapach, który otulał mnie każdej nocy, tamtego roku.

potykam się o kawałki odłamane od mojego skruszonego serca.

definicjamiloscii dodano: 7 października 2011

potykam się o kawałki odłamane od mojego skruszonego serca.

przytrzymał mnie w mocnym w uścisku. klatka piersiowa unosiła Mu się nierytmicznie.   jestem... jestem  kochanie.   nie słuchałam. płakałam w Jego bluzę pociągając nosem.   byłem idiotą. jestem. nie płacz  proszę.   bełkotał bezsensownie  a zdając sobie sprawę  że nic do mnie nie dociera  odsunął moje ciało za wysokość ramion.   tak wiele chciałbym Ci dawać  a tak niewiele mam.   szepnął  a ja nie potrzebowałam nic więcej. przytknęłam swoje wargi do Jego chłodnych ust  czując jak oddaje mi swoje serce.

definicjamiloscii dodano: 7 października 2011

przytrzymał mnie w mocnym w uścisku. klatka piersiowa unosiła Mu się nierytmicznie. - jestem... jestem, kochanie. - nie słuchałam. płakałam w Jego bluzę pociągając nosem. - byłem idiotą. jestem. nie płacz, proszę. - bełkotał bezsensownie, a zdając sobie sprawę, że nic do mnie nie dociera, odsunął moje ciało za wysokość ramion. - tak wiele chciałbym Ci dawać, a tak niewiele mam. - szepnął, a ja nie potrzebowałam nic więcej. przytknęłam swoje wargi do Jego chłodnych ust, czując jak oddaje mi swoje serce.

po chuj mi facet ?  mam cycki .

lovechuck dodano: 7 października 2011

po chuj mi facet ? mam cycki .

mamo  moich przyjaciół naprawdę nie obchodzi to czy mam posprzątane w pokoju tylko czy jest coś do jedzenia.

lovechuck dodano: 7 października 2011

mamo, moich przyjaciół naprawdę nie obchodzi to czy mam posprzątane w pokoju tylko czy jest coś do jedzenia.

czekolada milka z orzechami ♥ teksty lovechuck dodał komentarz: czekolada milka z orzechami ♥ do wpisu 7 października 2011
taaak! teksty lovechuck dodał komentarz: taaak! do wpisu 7 października 2011
oo ja też! ♥ teksty lovechuck dodał komentarz: oo ja też! ♥ do wpisu 7 października 2011
♥ teksty lovechuck dodał komentarz: do wpisu 7 października 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć