 |
Zabiłem cię w sercu, ale olałem żałobę
Nie będę słów żałował, jak ci coś się przydarzy
|
|
 |
Ja chociaż spłukany, to przyłóż do rany
Z ziomkiem przyjaźń?
Widziałem oka kątem za horyzontem
|
|
 |
To przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy
Te słowa chrzęszczą jak szkło pod podeszwą
Trzeszczą? Chuj z tym, jebać to zresztą
Mam swój zamknięty świat, z własnym olimpem
|
|
 |
za to co coś warte otwórzmy flaszkę!
|
|
 |
Wiem, po co żyję, po co tu jestem.
By znaleźć szczęście i dać komuś szczęście...
|
|
 |
pamiętam, wspólne melanże,ale wszystko prysło,wiesz życie płynie dalej,
tak to bywa,kiedyś ziomek siemasz,dzisiaj nawet tego nie ma,
to wspomnienia,tylko wspomnienia
|
|
 |
|
Uwielbiam patrzeć jak zasypia,jak obiecuje,że tylko na chwilkę,dosłownie pięć minutek,a po chwili zawinięty w koc,mruczy coś pod nosem.Mówi przez sen,mówi,że kocha i nie zostawi,że jestem ważna i bardzo mnie uwielbia.Ale co najpiękniejsze - mówi,że on wie,że oddałabym za niego życie,on jest tego pewien,bo się kochamy i on zrobiłby dokładnie tak samo.Później się budzi i twierdzi,że to przez mój głos,że niby ja mówię do siebie,ale uśmiecham się tylko pod nosem i przecząco kiwam głową,by za chwilę móc wylądować obok niego w łóżku,czując się obezwładniona przez jego piękne serce.Czuję jak bije i ociera się o moje,aż to połączenie zaczyna iskrzyć,i wydawało mi się,że tylko ja zauważyłam tą miłość unoszącą się nad nami,ale nie,on też to widział,dostrzegł,że kocham go tu i teraz,jutro,po jutrze,i do końca życia,w samochodzie,na kanapie,i wszędzie.Kocham go i nic nam tego nie odbierze.Nic ani nikt nie stanie nam na drodze.Bo nam zależy.Bo mamy w sobie tę miłość.[yezoo]
|
|
 |
|
Moim największym marzeniem jest możliwość zasypiania przy Tobie i budzenia się, widząc Twoje rozłożone ciało na śnieżnej pościeli obok mnie, już zawsze,codziennie, móc wpatrywać się w Ciebie bez opamiętania i głaskać zapamiętany zapach skóry. Budzić się nawet w nocy kilka razy, aby sprawdzać czy jesteś i czuwać nad Tobą, robić sobie śniadania do łóżka, łaskotać się nad ranem i budzić sąsiadów nieopanowanym śmiechem szczęścia, kochać się nocą najprawdziwszą miłością, udowadniać sobie na każdym kroku, że to jest naprawdę to, czego szukaliśmy i odnaleźliśmy w swoich sercach, łapać Cię za dłoń,kiedy się boję i wtulać się w Ciebie gdy coś mnie boli. Wspierać się a w kłótniach trzaskać drzwiami, by zaraz wrócić i całować się namiętnie rozrzucając wszystkie ciuchy po całym mieszkaniu. [ longing_kills ]
|
|
 |
Tu nie ma gry, w której dama bije króla
Ale co to za król, jak bije damę? amen
|
|
 |
nie pierwszy raz zawodzą ci których kochasz
rana głęboka, zdrada na własnych oczach
|
|
 |
w górę kciuk, muszą spełniać się plany
symbolizuje to odwrotnie do nich palec mały
palec wskazujący zawsze schowany pało
pamiętaj nigdy nie mierz nas swoją miarą
palec serdeczny pojednanie z bliźnim, Bogiem
a na nim miejsce tylko dla naszych kobiet
tuż obok niego gniew, nienawiść, ogień,
palec środkowy jeśli jesteś naszym wrogiem
|
|
 |
mnie też wyparto się więcej niż trzy razy
kiedy potrzebowałem bardzo wsparcia
to flauta, cisza martwa
|
|
|
|