|
najpierw kłamiesz, a potem mówisz, że mam Ci ufać...
|
|
|
i nawet sufit staje się fascynujący, kiedy mam uczyć się chemii.
|
|
|
podobno gówno jesteś wart, ale ja oddałabym za Ciebie wiele.
|
|
|
Czasem potrzebuję Twojego wsparcia, słów pocieszenia, a czasem zwykłej obecności, a Ty odwracasz się plecami. Wszystko boli podwójnie, kiedy nie mam z kim podzielić się swoim smutkiem.
|
|
|
Staram się uciec przed bólem, nie zatrzymywać się ani na chwilę, aby nie mieć czasu na myślenie o Tobie. Ale on sam się znajduje, ból przychodzi wraz z nim, z Tobą.
|
|
|
"na zawsze", to jednak pojecie względne. Dla mnie jest całe życie, dla Ciebie kilka tygodni.
|
|
|
"Chciałabym podzielić Waszą klasę na nienormalnych i normalnych. Ale to nie możliwe, tu wszyscy są kretynami." / pani psycholog, haha o mojej klasie : D
|
|
|
Chcę tu przelewać swoje uczucia, czytać wpisy innych, a nie bezsensowne spiny.
|
|
|
|