 |
Od początku wiedziałam na, co się piszę. Odległość, Jego skomplikowany charakter, masa obowiązków, moje słabości i tak naprawdę zerowe przygotowanie na miłość. Bałam się, tak cholernie się bałam zaangażowania, ale serce decydowało samo, już nawet nie próbowało porozumieć się z rozumem. Mam nadzieję, że tym razem się nie myliło, że teraz właściwie ulokowałam swoje uczucia i dam radę ominąć każdą przeszkodę. / napisana
|
|
 |
skupiasz się na ludziach, co i tak Cię oleją to nie jest mądry wybór, ale masz prawo do niego.
|
|
 |
Pieprzyć, mogę być trupem, dla wielu nie będę szczurem, u celu nie czuję presji. Chcą mnie umniejszyć, z pogardą wzrok. To nie imadło, to chamstwo i nic ponadto, ziom.
|
|
 |
tu kilku ludziom nie podam już dłoni, niech sobie idą, idą się pierdolić.
|
|
 |
Jeśli nie chcesz cierpieć to też przestań ranić.
|
|
 |
Potrzebuję wódki, papierosów i świętego spokoju.
|
|
 |
Problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni.
|
|
 |
Wolę prawdę. Nawet jeśli miałaby się wiązać z bólem.
|
|
 |
obgadujesz mnie za plecami? usiądź i poczekaj, aż zacznie mnie to interesować.
|
|
 |
To pieprzone życie, odbiera Ci wrażliwości resztki.
|
|
 |
Jest ciemny i zimny grudzień, ale ja mam Ciebie, byś mnie ogrzewał. Jeśli się zepsujesz, ja Cię naprawię i będę ochraniać przed szalejącą burzą. / ♥ Ed Sheeran
|
|
 |
Święty Mikołaju, nie wiem czy mogę jeszcze o coś Cię prosić. Nie wiem czy docierasz też do takich jak ja, ale jednak piszę ten list. Owszem, nie byłam idealna czy grzeczna, ale mogę obiecać, że już nie chcę żyć tak jak jeszcze rok temu. Chcę być inną osobą, spokojniejszą, ustabilizowaną. Ty właśnie możesz mi pomóc. Wystarczy, że zamiast prezentów zapewnisz, że moje szczęśliwe życie z nim nigdy się nie skończy. Proszę. / napisana
|
|
|
|