 |
|
na pasztecie pisało, że termin kończy się w dwutysięcznym trzynastym. my zginiemy, pasztety zostaną. masz szanse, mała.
|
|
 |
|
uwierzyła mu , bo miał ładne oczy.
|
|
 |
chciałam tylko pięciu minut z dwudziestu czterech godzin. dwóch liter z potoku słów. jednego zerknięcia, spośród setek ukradkowych spojrzeń. znów chciałam zbyt wiele.
|
|
 |
żyję? żyłam to ja kiedyś. kiedy byłam szczęśliwa, coś czułam, uśmiechałam się do wszystkiego i wszystkich. teraz tylko udaję. znakiem, że jeszcze funkcjonuję jest unosząca się klatka piersiowa.
|
|
 |
|
on ją znienawidził , bo mu było wstyd , że ją skrzywdził .
|
|
 |
|
bo miłość jest wieczna.! ♥ ... no może nie każda.
|
|
 |
|
zjadłam słońce . popiłam deszczem . plułam tęczą .
|
|
 |
|
po prostu mam zajebistą potrzebę bycia komuś zajebiście do życia niezbędnym.
|
|
 |
-dziecko! ty się tniesz! -nie mamo, ja tylko maluje moje uczucia na skórze..
|
|
 |
Przychodzi taki moment, że jesteś w stanie wybaczyć mu wszystko. Byleby znów był blisko.
|
|
|
|