 |
burza wspomnień rozpętała się na dobre. / nieswiadomosc
|
|
 |
z ciekawością słucham kłamstw, kiedy znam prawdę.
|
|
 |
jeden sms. pozornie nic takiego. tylko serce znów łka, przygniecione nową dawką wspomnień. / nieswiadomosc
|
|
 |
- Słyszałem, że ostatnio często bywasz w moich okolicach. - No tak... - Czemu ? - A z nudów... - odpowiedziałam, chodź na język cisnęło mi się - 'bo mam nadzieje Cię spotkać' . / nieswiadomosc
|
|
 |
był tak, blisko by móc dostrzec uśmiech na moich ustach, lecz na tyle daleko, by nie widzieć błyszczących od łez oczu. / nieswiadomosc
|
|
 |
' Mam Cię' - mówił. i wtedy czułam się najbezpieczniej. jakby cały czas trzymał mnie w ramionach. / niesiwaodmosc
|
|
 |
tak bardzo marzyła o tym, by znaleźć się w Jego ramionach. kiedy jej pragnienie wreszcie się spełniło, zrozumiała, że wraz z Nim, obejmuje przyszłość. / nieswiadomosc
|
|
 |
chciałabym chociaż raz, bez wahania wcisnąć 'enter' . / nieswiadomosc
|
|
 |
- może byśmy się spotkali ? - po co ? - no tak po prostu, pogadać czy coś. - możemy ale... - ale co ? - boję się znów w tobie zakochać. / nieswiadomosc
|
|
 |
zostań. na godzinę. na dzień. na tydzień. na rok. na zawsze. / nieswiadomosc
|
|
 |
obudziłam się około siódmej rano, dłonią przetarłam zamknięte oczy. wspomniałam ostatnią noc i odruchowo sięgnęłam dłonią na drugą stronę łóżka. była pusta. uniosłam powieki. nie było Go. usiadłam i rozglądnęłam się po pokoju. zniknęły Jego ubrania. wszystkie. nawet bluza, którą mi zostawił. na szafce nie było żadnej wiadomości. niczego. przełykając łzy zrozumiałam, jak mnie potraktował. zostałam dopisana do listy 'zaliczone'. zdobył mnie. już nie wróci. / nieswiadomosc
|
|
|
|