głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika otherxx

to obsesja czy nadal miłość? dlaczego wszystko coraz bardziej mi się z Tobą kojarzy? czy to pierdolona magia  że im dalej od Naszego zerwania kontaktu  tym bardziej tęsknię i wracam do tamtych dni przepełnionych radością i rozmowami ze sobą  i wreszcie ten najpiękniejszy dzień  który wywrócił moje życie do góry nogami? gdybym teraz mogła się z Tobą spotkać i porozmawiać nie wiem czy najpierw dałabym Ci w twarz  potem pytając czy masz łzy w oczach przechodząc koło Starej Poczty i widząc te schody i murek czy najpierw bym o to zapytała a słysząc odpowiedź zaliczyłbyś z liścia? człowieku  gdyby tylko dało się przelać trochę tej mojej miłości do Ciebie bylibyśmy tacy szczęśliwi. czy to normalne  że leżąc głową w dół i odkrytą szyją  przypomina mi się Twój dotyk na niej? składane pocałunki? to chyba obsesja  nie sądzisz najdroższy?   pf

piercingforever dodano: 7 kwietnia 2014

to obsesja czy nadal miłość? dlaczego wszystko coraz bardziej mi się z Tobą kojarzy? czy to pierdolona magia, że im dalej od Naszego zerwania kontaktu, tym bardziej tęsknię i wracam do tamtych dni przepełnionych radością i rozmowami ze sobą, i wreszcie ten najpiękniejszy dzień, który wywrócił moje życie do góry nogami? gdybym teraz mogła się z Tobą spotkać i porozmawiać nie wiem czy najpierw dałabym Ci w twarz, potem pytając czy masz łzy w oczach przechodząc koło Starej Poczty i widząc te schody i murek czy najpierw bym o to zapytała a słysząc odpowiedź zaliczyłbyś z liścia? człowieku, gdyby tylko dało się przelać trochę tej mojej miłości do Ciebie bylibyśmy tacy szczęśliwi. czy to normalne, że leżąc głową w dół i odkrytą szyją, przypomina mi się Twój dotyk na niej? składane pocałunki? to chyba obsesja, nie sądzisz najdroższy? ~`pf

w zasadzie to powinnam już chyba powoli zapominać  odzwyczajać się  przestać kochać czy coś  ale nie  ja nadal pamiętam. pamiętam  że jak mnie do siebie przytuliłeś  mówiąc 'no chodź' zamknęłam oczy  dobry szczegół  prawda? pamiętam w którym miejscu zatrzymałeś mnie  przytuliłeś od tyłu  złapałeś za rączki i tak szliśmy  bo przecież opowiadałam Ci kiedyś  że jest to przesłodkie  pamiętam w którym momencie wziąłeś głęboki w dech  mówiąc  że Ona też Cię kiedyś zdradziła  zmuszając mnie do pocieszenia  chociaż nie chciałam o tym rozmawiać. My nie byliśmy parą tego wieczora. Byliśmy znajomymi  dlaczego ja się przed Tobą otwarłam i dałam  żebyś się posunął na taki krok? dlaczego kurwa ja Cię tak mocno kochałam i kocham  że myśli nie dają mi  spokoju  bo uwielbiam a zarazem nienawidzę tego wspominać. to nie powinno tak być  coś poszło nie tak.   pf

piercingforever dodano: 6 kwietnia 2014

w zasadzie to powinnam już chyba powoli zapominać, odzwyczajać się, przestać kochać czy coś, ale nie, ja nadal pamiętam. pamiętam, że jak mnie do siebie przytuliłeś, mówiąc 'no chodź' zamknęłam oczy, dobry szczegół, prawda? pamiętam w którym miejscu zatrzymałeś mnie, przytuliłeś od tyłu, złapałeś za rączki i tak szliśmy, bo przecież opowiadałam Ci kiedyś, że jest to przesłodkie, pamiętam w którym momencie wziąłeś głęboki w dech, mówiąc, że Ona też Cię kiedyś zdradziła, zmuszając mnie do pocieszenia, chociaż nie chciałam o tym rozmawiać. My nie byliśmy parą tego wieczora. Byliśmy znajomymi, dlaczego ja się przed Tobą otwarłam i dałam, żebyś się posunął na taki krok? dlaczego kurwa ja Cię tak mocno kochałam i kocham, że myśli nie dają mi spokoju, bo uwielbiam a zarazem nienawidzę tego wspominać. to nie powinno tak być, coś poszło nie tak. ~`pf

Miłość jest jak nar­ko­tyk. Na początku od­czu­wasz eufo­rię  pod­da­jesz się całko­wicie no­wemu uczu­ciu. A następne­go dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg  to jed­nak poczułeś już jej smak i wie­rzysz  że będziesz mógł nad nią pa­nować. Myślisz o ukocha­nej oso­bie przez dwie mi­nuty  a za­pomi­nasz o niej na trzy godzi­ny. Ale z wol­na przyz­wycza­jasz się do niej i sta­jesz się całko­wicie za­leżny. Wte­dy myślisz o niej trzy godzi­ny  a za­pomi­nasz na dwie mi­nuty. Gdy nie ma jej w pob­liżu   czu­jesz to sa­mo co nar­ko­mani  kiedy nie mogą zdo­być nar­ko­tyku. Oni kradną i po­niżają się  by za wszelką cenę dos­tać to  cze­go tak bar­dzo im brak. A Ty jes­teś gotów na wszys­tko  by zdo­być miłość.

jachcenajamaice dodano: 6 kwietnia 2014

Miłość jest jak nar­ko­tyk. Na początku od­czu­wasz eufo­rię, pod­da­jesz się całko­wicie no­wemu uczu­ciu. A następne­go dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jed­nak poczułeś już jej smak i wie­rzysz, że będziesz mógł nad nią pa­nować. Myślisz o ukocha­nej oso­bie przez dwie mi­nuty, a za­pomi­nasz o niej na trzy godzi­ny. Ale z wol­na przyz­wycza­jasz się do niej i sta­jesz się całko­wicie za­leżny. Wte­dy myślisz o niej trzy godzi­ny, a za­pomi­nasz na dwie mi­nuty. Gdy nie ma jej w pob­liżu - czu­jesz to sa­mo co nar­ko­mani, kiedy nie mogą zdo­być nar­ko­tyku. Oni kradną i po­niżają się, by za wszelką cenę dos­tać to, cze­go tak bar­dzo im brak. A Ty jes­teś gotów na wszys­tko, by zdo­być miłość.

Zagubiłam się w przestrzeni pomiędzy przeszłością  a teraźniejszością. Utknęłam gdzieś pomiędzy jednym  a drugim. I dziś przez to nie potrafię walczyć o siebie  nie potrafię zapomnieć  nie potrafię... Uwierzyć  że jeszcze może coś się kiedyś ułoży. Mam dziwne przeczucie  że pewnie kolejny raz coś zrobię  że przywiążę się do ludzi  bez których nie będę chciała dalej iść przez życie  ale przecież to i tak zawsze będzie moim błędem. Bo mam świadomość tego  że popełniam znów jakiś błąd  że wybieram nie tą drogę  którą powinnam  którą chciałam. Ale już taka jestem. Dziwna  inna... Nie lubię się zmieniać  bo ciągle źle się czuję w takiej innej naturze. Mój charakter jest tak szalony  inny niż wszystkie znane ludziom na świecie. Wciąż jest dla mnie zagadką  której chyba nigdy nie odgadnę  i z którą się nie pogodzę. Bo nie znajdę tej drogi  którą powinnam wybrać. Ciągle błądzę  więc skąd mam mieć jakąkolwiek gwarancję  że i tym razem będzie inaczej?

remember_ dodano: 5 kwietnia 2014

Zagubiłam się w przestrzeni pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. Utknęłam gdzieś pomiędzy jednym, a drugim. I dziś przez to nie potrafię walczyć o siebie, nie potrafię zapomnieć, nie potrafię... Uwierzyć, że jeszcze może coś się kiedyś ułoży. Mam dziwne przeczucie, że pewnie kolejny raz coś zrobię, że przywiążę się do ludzi, bez których nie będę chciała dalej iść przez życie, ale przecież to i tak zawsze będzie moim błędem. Bo mam świadomość tego, że popełniam znów jakiś błąd, że wybieram nie tą drogę, którą powinnam, którą chciałam. Ale już taka jestem. Dziwna, inna... Nie lubię się zmieniać, bo ciągle źle się czuję w takiej innej naturze. Mój charakter jest tak szalony, inny niż wszystkie znane ludziom na świecie. Wciąż jest dla mnie zagadką, której chyba nigdy nie odgadnę, i z którą się nie pogodzę. Bo nie znajdę tej drogi, którą powinnam wybrać. Ciągle błądzę, więc skąd mam mieć jakąkolwiek gwarancję, że i tym razem będzie inaczej?

I. Los lubi odbierać mi nadzieję. Uwielbia sprawiać  że czuję się samotna i zagubiona. Chociaż coraz częściej takie coś ma miejsce  to wiem  że nie powinnam się poddawać  ale czasami przychodzę te chwile  które nie dają innego wyboru. Teraz  kiedy nastał wieczór powróciło tyle myśli  marzeń  pragnień… Powróciły piękne wspomnienia  ale zarazem  i ból  który z każdym ułamkiem sekundy staje się silniejszy  który mocno wbija się w moją duszę. I nie jestem w stanie nad tym zapanować  bo wiem  że to nie jest zależne ode mnie. Aczkolwiek chciałabym się choć na trochę od tego uwolnić. Tylko czy tak się da? Czy da się uciec od takiej monotonności  od bólu  który jest silniejszy? Nie  nie da się… Nigdy się nie dało. Bo nie da się wymazać wspomnień  nie da się zapomnieć o kimś kto zmienił znacząco tryb mojego życia  nie da się zapomnieć o osobie  która była moją bratnią duszą  której obecność czułam w każdej sytuacji  niezależnie czy to było coś dobrego  czy nie…

remember_ dodano: 5 kwietnia 2014

I. Los lubi odbierać mi nadzieję. Uwielbia sprawiać, że czuję się samotna i zagubiona. Chociaż coraz częściej takie coś ma miejsce, to wiem, że nie powinnam się poddawać, ale czasami przychodzę te chwile, które nie dają innego wyboru. Teraz, kiedy nastał wieczór powróciło tyle myśli, marzeń, pragnień… Powróciły piękne wspomnienia, ale zarazem i ból, który z każdym ułamkiem sekundy staje się silniejszy, który mocno wbija się w moją duszę. I nie jestem w stanie nad tym zapanować, bo wiem, że to nie jest zależne ode mnie. Aczkolwiek chciałabym się choć na trochę od tego uwolnić. Tylko czy tak się da? Czy da się uciec od takiej monotonności, od bólu, który jest silniejszy? Nie, nie da się… Nigdy się nie dało. Bo nie da się wymazać wspomnień, nie da się zapomnieć o kimś kto zmienił znacząco tryb mojego życia, nie da się zapomnieć o osobie, która była moją bratnią duszą, której obecność czułam w każdej sytuacji, niezależnie czy to było coś dobrego, czy nie…

II. A teraz? Nie mam pojęcia co mogę o tym myśleć. Nie wiem  czy mam prawo się odezwać  czy mogę tęsknić  czy wręcz nie powinnam? Nie chcę mówić na głos kogo tak bardzo mi brakuje  po kim czuję tak niewymazywaną pustkę  bo wiem  że ta osoba tu jest… Wiem  że to czyta i wiem  że…. Jest pewna  iż to o niej piszę. Ale jaki ma sens mówienie na głos czy to tęsknota za miłością  czy przyjaźnią? W końcu nic to nie zmieni. Nie zmienię ja swojego bólu  nie pozbędę się tęsknoty. Jedynie przekażę ją w formie kilku wyrazów  aby oddać malutką cząsteczkę tego co miażdży moją duszę.

remember_ dodano: 5 kwietnia 2014

II. A teraz? Nie mam pojęcia co mogę o tym myśleć. Nie wiem, czy mam prawo się odezwać, czy mogę tęsknić, czy wręcz nie powinnam? Nie chcę mówić na głos kogo tak bardzo mi brakuje, po kim czuję tak niewymazywaną pustkę, bo wiem, że ta osoba tu jest… Wiem, że to czyta i wiem, że…. Jest pewna, iż to o niej piszę. Ale jaki ma sens mówienie na głos czy to tęsknota za miłością, czy przyjaźnią? W końcu nic to nie zmieni. Nie zmienię ja swojego bólu, nie pozbędę się tęsknoty. Jedynie przekażę ją w formie kilku wyrazów, aby oddać malutką cząsteczkę tego co miażdży moją duszę.

 Opłakuję coś  czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei  przeklętych marzeń i oczekiwań

jachcenajamaice dodano: 5 kwietnia 2014

"Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań"

Dałem Tobie cząstkę siebie i nie wziąłem jej z powrotem.

jachcenajamaice dodano: 5 kwietnia 2014

Dałem Tobie cząstkę siebie i nie wziąłem jej z powrotem.

wszystko się kiedyś kończy  jednak to co nas łączyło  miało nadal trwać   pf

piercingforever dodano: 5 kwietnia 2014

wszystko się kiedyś kończy, jednak to co nas łączyło, miało nadal trwać ~`pf

A ona nie miała od­wa­gi by po­wie­dzeć mu  że jest jej życiem.

jachcenajamaice dodano: 4 kwietnia 2014

A ona nie miała od­wa­gi by po­wie­dzeć mu, że jest jej życiem.

Jesteście podobni do siebie  nie szukajcie różnic prawdziwym wrogiem jest ten  kto chce was skłócić.

jachcenajamaice dodano: 4 kwietnia 2014

Jesteście podobni do siebie, nie szukajcie różnic prawdziwym wrogiem jest ten, kto chce was skłócić.

Będę Cię nienawidzić kochanie za nadmiar dobrych manier!

nibyslodko dodano: 4 kwietnia 2014

Będę Cię nienawidzić kochanie za nadmiar dobrych manier!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć