 |
Mogłabym ubrać koszulę taty, całą odpiętą. Potem ubrać stare dziadka kalesony, do tego ubrudzić się trzema tabliczkami czekolady, zjeść pasztet. Mogłabym ubrać kalosze i nie wymalować rzęs. Mogłabym nie czesać włosów nigdy i wyglądać jak Żona Frankenstein'a. Mogłabym pomalować usta na niebiesko i założyć drucianą obrożę na szyje. Mogłabym chodzić z przypięta podpaską do paska. I tak, nie spojrzałbyś na mnie. Może gdy podpalę sobie włosy w końcu się odezwiesz, mówiąc, że jednak jakiś płomień między nami jest? xD \ impossiblelove
|
|
 |
dobre rzeczy, które mnie już spotkały w tym roku? moment, policzę.. hm.. o, wiem. takie fajne, okrągłe zero.
|
|
 |
-skąd wiesz,że mnie kochasz? -a skąd wiesz, że Cie dotykam?-czuje to.. -no właśnie ;*
|
|
 |
` zagrajmy w 'ence pence' . jeżeli zgadniesz w której ręce mam orzeszka odejdziesz . jeżeli nie zgadniesz zostaniesz ze mną za zawsze . fakt , że nie mam orzeszka pomińmy `
|
|
 |
- Cześć, jestem Piotruś. - Cześć, a ja Natalka. - Będziesz moją dziewczyną? - Jasne! ... Wzięli się za rączke i pobiegli razem na huśtawkę. Bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
 |
- Opowiedz mi coś o sobie.. - Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie.. A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu.. Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama.. Tylko ludzie czasem o mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.
|
|
 |
gdzie byłaś ? - na spacerze. - chodź tu. - proszę Cię, no. - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko ! - pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
 |
Szukasz idealnego faceta? A ja wody w proszku. Szukamy razem ?
|
|
 |
ile razy czekałam aż napiszesz, zadzwonisz, odezwiesz się, dasz jakikolwiek znak życia, stwierdziłam że masz wyjebane. znów zaczeło Ci zależeć i zainteresowałeś się mną. Nie słońce, rolę się odwróciły. Teraz ja mam wyjebane, ja tu teraz rządze.
|
|
|
|