|
to może mi ktoś kuwa melisę zaparzy? bo nie radzę sobie z tym wewnętrznym wybuchem, który nastąpił chwilę temu.
|
|
|
nienawidzę kiedy ktoś kłamie, a co mam powiedzieć jak okłamuje mnie cholernie bliska osoba ? tutaj nawet ulubiona piosenka, czekolada, czy czekoladowe lody w niczym nie pomogą. rozumiesz?
|
|
|
weź nie pierdol - przecież dobrze wiemy, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. / baloneey.
|
|
|
jak jeszcze raz jakiś chłopak powie mi, że mu na mnie zależy to wyjebię w kosmos. tym razem bez uprzedzenia. amen.
|
|
|
zapytał mnie kto mi się podoba, choć doskonale wiedział, że on. jednak mimo tego napisałam, że nikt, że faceci to świnie. odpisał " jeśli kochasz naprawdę tego chłopaka, to nie odpuszczaj. proszę. nie odpuszczaj. on też z pewnością coś do ciebie czuje, ale boi się swoich uczuć. " po kilku dniach okazało się, że to " coś " co do mnie czuł okazał kumpeli ze szkolnej ławki. tak kurwa.
|
|
|
- to fajnie, że mu pomogłeś. nienawidzę go po tym co mi zrobił, no ale.. - Ty popierasz kobito takie korupcyjne, podziemne, konspiracyjne działania? / rozmowa z kumplem. :D
|
|
|
siedziałam obok niego. dzieliły nas centymetry. spojrzałam w jego czekoladowe oczy i usłyszałam wewnętrzny głos " no pocałuj go ! " ale przerwał to jęk " pożałujesz.. nie rób tego.. " zaczynam się siebie bać.
|
|
|
- uważaj, gówno ! - ta, w gówno to ja wdepnęłam pisząc się na to całe życie. -.-
|
|
|
weszłam do sklepu po kartę do telefonu i nagle bum. przypomniało mi się, że przecież już Ci na mnie zależy. powiedziałam ' do widzenia ' i wyszłam.
|
|
|
napisała do niego, że musi pogadać. wyszli się przejść. to był długi i namiętny spacer.. następnego dnia cała ich rozmowa była zamieszczona w internecie, a w szkole było o tym głośno. no i kurwa weź tu komuś zaufaj..
|
|
|
|