 |
|
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma żadnej wartości.
|
|
 |
Masz wszystko, kochających rodziców, cudownego brata, rodzinę, która Cie wspiera i pomaga. Twoje marzenia się spełniają, wyjechałaś do wymarzonego miasta na studia, które sprawiają Ci przyjemność i z którymi świetnie sobie radzisz. Masz nowych przyjaciół, którzy są niesamowici. czujesz, że dopiero teraz zaczynasz naprawdę żyć. Poznajesz nowych ludzi, nowych chłopaków, imprezujesz. Cieszysz się chwilą i korzystasz z życia. Ludzie Cię lubią. Ty sama kochasz swoje nowy życie, a jednak czegoś Ci w nim brakuje. Mimo upływu czasu nadal za nim tęsknisz, nadal go kochasz, a żaden nowo poznany dotąd chłopak, nie jest w stanie Ci go zastąpić. Brakuje Ci jego, jego cholernej obecności. I to Cię właśnie niszczy. Nie możesz żyć przeszłością, musisz zaakceptować życie takie jakie jest ;)
|
|
 |
Powiedz mi, czy gdy się skaleczysz i na Twoim ciele powstanie rana to zagoi się gdy wiecznie będziesz ją rozdrapywać? Czy zniknie, przestanie boleć gdy w każdej sekundzie, minucie, godzinie będziesz pogarszać jej stan? Nie. Więc powiedz, czemu swoją rane w sercu, w duszy każdego dnia rozdrapujesz na nowo zamiast dać jej się spokojnie zagoić? Dlaczego w każdej minucie swojego życia sprawiasz, że ta rana boli coraz bardziej, że wciąż się powiększa. Boli Cię, cholernie Cię boli i uwierz, że boleć będzie. Tylko od Ciebie zależy czy w końcu weźmiesz się w garść i pozwolisz na to by ból zniknął wraz z raną. Jesteś Panią swojego losu więc nie pierdol mi, że nie dasz rady. Nie mówię, że będzie łatwo, że pstrykniesz palcami i od razu rana, ból i uczucie odejdą. Będziesz musiała walczyć - ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Jesteś silna i wiem, że sobie poradzisz jeśli tylko znajdziesz w sobię siłę, która gdzieś tam pod tym całym bólem jest i czeka, aż ją wykorzystasz. / podobnodziwka [dedyk.]
|
|
 |
Nie chciałam , żeby odszedł . Potrzebowałam Go w moim życiu . Potrzebowałam go tak , jak nigdy nikogo .
|
|
 |
- Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy .
- Zaufaj mi, jest w tym zaleta.
- Jaka?
- Kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla Ciebie.
|
|
 |
Zaoferowała mu swój świat . Powiedzial , że ma własny .
|
|
 |
Tęsknota najbardziej doskwiera kiedy widzimy , za czym tęsknimy.
|
|
 |
I jedyne czego jest mi żal,to tej cholernej wymiany - Każdego dnia martwiłam się o ciebie,byłam na każde zawołanie,sprostałam każdemu problemowi,wyciągnęłam cię z tego pierdolonego bagna,kochałam cię całym sercem, a ty wzruszyłeś ramionami i zabierając to wszystko ze sobą zostawiłeś mi jedynie w zamian bezsenne noce,wylane w poduszkę łzy przypieczętowane tęsknotą rozdzierającą moje serce .
|
|
 |
To dziwne - nie mieć kogoś, a bać się go stracić
|
|
 |
Podobno mam serce ze skały a Ty i tak wyryłeś w nim swoje inicjały..
|
|
 |
Kupiła jabłkowo - miętowego Tymbarka . Gdy otworzyła , on podszedł i powiedział " Daj przeczytać co napisali " . Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał , spojrzał na nią , pocałował i odszedł , wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało , w końcu zobaczyła napis na kapslu " Jeśli ją kochasz , pocałuj . " ;**
|
|
|
|