 |
Kiedyś w Twoich oczach widziałem coś fascynującego. Coś dzięki czemu chciało mi się żyć. Patrząc w nie czułem się szczęśliwy. Jednym spojrzeniem niemalże całkowicie zmieniałaś moje życie. Teraz kiedy wpatruje się w Twoje tęczówki, nie widzę tego blasku co dawniej. Widzę tylko nienawiść i chęć wykrzyczenia mi, że jestem pojebem.
|
|
 |
Pamiętasz, kiedyś Ci powiedziałam, że się boję.
Obiecałeś, że nigdy mnie nie skrzywdzisz, nie zadasz bólu,
że wyjedziemy, że będziemy razem,
bo świat jest okrutnie zły i przerażający.
Obiecałeś, że mnie uratujesz.
Dlaczego kłamałeś?
Myślisz, że złamane serce swędzi albo łaskocze?
|
|
 |
"pij mleko, będziesz wielka!" tsaa. chyba gruba.
|
|
 |
powiedz co czujesz, może wtedy będzie mi łatwiej.
|
|
 |
ciągle się uśmiechasz, ale to nic nie daje. przecież wiesz jak dobrze cię znam, i że z twoich oczu wyczytam wszystkie twoje cierpienia.
|
|
 |
mówisz, że nie tęsknisz, choć widać w twoich oczach cierpienie, które próbujesz ukryć.
|
|
 |
Halo.! Może już wystarczy.?! Dostałam za swoją naiwność.!
Może już przestaniesz się mścić, co.? - krzyczała do życia, stojąc na środku ulicy w deszczowy wieczór.
|
|
 |
` nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć w oknie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
jestem zła na siebie, że nie potrafię znaleźć porównania uczucia, które mnie opanowało, a teraz wszystko wokół mnie zdaje się krzyczeć miłością jaką do niego czuję. wydaje mi się, że każdy kto na mnie spogląda na ulicy-widzi to. roznegliżowane panienki na bilbordach swoim pustym uśmiechem mówią- że wiedzą. czy to możliwe, żeby on sam był tak głupi i nie widział jak bardzo go kocham?
|
|
 |
Znów pachniałeś tak słodko,
że czułam się jak mała dziewczynka,
którą chronisz przed złem.
Rozumiesz coś z tego?
Ja nie, ale kocham to uczucie.
|
|
 |
nie jesteś doskonały, lecz sprawiasz, że życie ma wartość...
|
|
 |
Im bardziej za czymś tęsknisz, tym mocniej tego pragniesz i wpadasz w obłęd, że nie możesz tego mieć.
|
|
|
|