 |
łzyłzyłzyłzyłzyłzyłzyłzyłzyłzyłzy i nic więcej. tylko łzy. tu nie ma miejsca na inne uczucia.
|
|
 |
wiem, że zbyt często widać smutek w moich oczach, ale nie umiem tego ukryć. przecież sam mówiłeś, że wystarczy spojrzeć w moje oczy, a wszystko się wie.
|
|
 |
szkoda, że wcześniej nie byłam w stanie zapomnieć o tobie. nie mogłam. chyba nie byłam na to gotowa. wspomnienia przedzierały się prosto z mojego serca do myśli. wspomnienia zatykały mi rozum-nie mogłam trzeźwo myśleć. ale w końcu dotarło do mnie, że nie można żyć wspomnieniami. to za bardzo boli. nie chcę cierpieć, nie chcę się więcej bać. bać o to, że gdy zmrużę powieki zobaczę ciebie. nie chcę tak żyć..
|
|
 |
czuję pustkę. czuje nicość. taki cholerny rozpierdol, który tkwi w moim sercu od kilku miesięcy. nienawidzę tego. nie wiem co czuć. śmieję się i płaczę-nikt nie wie co mi jest. każdy macha ręką na moje humory myśląc, że to przez okres. gówno prawda! przecież kilka miesięcy pod rząd codziennie, okresu mieć nie mogę. to przez niego. to wszystko przez niego!
|
|
 |
" Nie mogę obiecać ci nieba,ale pokażę ci magię wspólnego oglądania gwiazd a następnie wyszukam najpiękniejszą z nich i nazwę ją twoim imieniem."
|
|
 |
" może widzę Cię już ostatni raz. chodźmy stąd. nie chcę wiedzieć, że jutro może Cię zabraknąć..."
|
|
 |
" Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem."
|
|
 |
" Ile dróg przeszedłem,by zamieszkać w sercu twym,nie chce mówić tu,bo pomyślisz że kłamie..."
|
|
 |
" Zobaczyłem jak płaczesz i to była najgorsza chwila w moim życiu. Wiem,że zadałem Ci wiele bólu,najdziwniejsze jest to,że tan na prawdę chciałem uczynić Cię szczęśliwą,chciałem żebyś była uśmiechnięta.Miałem mnóstwo czasu żeby przemyśleć kilka spaw,wiem że nie zawsze postępowałem właściwie, ale chce to zmienić..."
|
|
 |
" Czasem po prostu chciałbym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mały chłopiec, bezbronny, bezpieczny w Twych objęciach. Chciałbym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulony w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebny, wiedzieć, że jedyny. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..."
|
|
 |
" duma ? Moje obojętne przechodzenie obok Niej, udawanie, że nie chcę posłać jej uśmiechu, nie odezwanie się, gdy mówiła. Robienie tego wszystkiego, czego potem żałuję, i co zaprzecza temu, że jestem w Niej absolutnie zakochany..."
|
|
 |
" Nie, to nie Ty masz oczy koloru nieba, to niebo ma kolor Twoich oczu..."
|
|
|
|