mogłabym wysłać Ci takiego smsa: 'przepraszam nie mogę teraz pisać, niestety potrącił mnie samochód, wybacz, naprawdę tego nie chciałam. pa' Ty i tak napisałbyś: 'spoko, pa.'
Spójrz na nas. Obcałowujemy swoje wszystkie miejsca na twarzy, lecz unikamy ust. Łapiemy się za ręce, tłumacząc to zimnem, a maszerując objęci usprawiedliwiamy się wysokim stanem alkoholowym. Nie sądzisz, że to paranoja?