Wieczór.
Z nieogarniętą kitką i w luźnej koszuli czekam na Ciebie z niecierpliwością. Serce bije mi sto razy szybciej na myśl o tym, że już jesteś blisko. Wstawiam wodę na herbatę, ciastka stoją na biurku i czekają aż je zjesz. Nagle pukasz do drzwi, otwieram z uśmiechem na twarzy, a Ty wchodzisz zmarznięty z poważną miną, rozbierasz się, nic nie mówisz i rzucasz się na mnie i całujesz mnie do śmiechu... Nawet nie wiesz jak to lubię, jak się tak stRRRRRasznie za mną stęsknisz Kocie
|