|
Brudne powietrze nas zmienia, jakby szczęście poszło razem z intelektem na melanż.
|
|
|
Mówisz, że jestem zła . Witam w piekle
|
|
|
Rap chłopcy noszą się coraz wężej: cekiny, spodnie w zebrę, włóż sukienkę
i pokaż pępek.
|
|
|
Życie jest piękne i głupie. Jako to pierwsze je kocham, jako to drugie nie umiem.
|
|
|
niebo jest zielone, trawa jest różowa a idealna miłość istnieje | CIACH, DOBRANOC
|
|
|
Jest moim szczęściem choć przez niego tyle cierpię.
|
|
|
Zabij mnie, nie potrafię bez niego żyć.
|
|
|
"Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną."
|
|
|
Jesteś tym, do którego, mimo wszystko, sentyment zostanie na zawsze.
|
|
|
Spóźnionych Wesołych Świąt dla wszystkich! :*
|
|
|
Siedzę nad zeszytem wczoraj było pite
Śniadanie robi rewizytę, i ten, yyy
Trzymają mnie procenty, mają mnie za poetę
Jestem pierdolnięty, mam glebę
Nie lepiej niż Ten Typ i Raca
Mam kaca, na bok sentymenty
Powracam, wspomnienie nocy
Momenty, zatracam się w tym
Po co cały ten syf?
Nie opłaca się nic
Stoi kielich nietknięty
Wzrok tępy odwracam
Zza materaca wyglądają skręty
Hakuna Matata
Dezyderata i szatan przeklęty
Wczoraj umiałem latać
Dzisiaj, koszmar powraca w weekendy
Czyja to chata?
Zapraszam na bal
Pójdziemy w tango zakładam
Karnawał a nie ramadan
Trwa kanonada
Jestem jebniętym tym ogrodnikiem
Przesadzam
|
|
|
Gruba kreska, długa kreska,
pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa,
Mefka, zapożyczone od ziomeczka 5-pack,
w rulon zwinięta stówa, jest gruba imprezka
|
|
|
|