 |
jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minę i mówiłam "fuuj", odwracałam głowę. nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach.teraz wszystko się zmieniło. kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
 |
bo ona ma sześć różnych uśmiechów. pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. drugi, gdy śmieje się z grzeczności. trzeci, gdy snuje plany. czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. piąty, gdy czuje się niezręcznie. i szósty, gdy... szósty, gdy go widzi.
|
|
 |
- a oczy, oczy jakie ma?
- jak czekoladowy ocean czekoladek.
|
|
 |
i tak normalnie odszedł ?
-nie kurwa, z efektami specjalnymi
|
|
 |
a gdy się spotkamy to zademonstrujesz dwukropek i gwiazdkę?
|
|
 |
życie jest tak słodkie jak cytryna
|
|
 |
za każdym razem, kiedy myślę o Tobie, to rysuję jedną gwiazdkę. i wiesz co? mam już całe niebo.
|
|
 |
Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku
|
|
 |
łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy .
|
|
 |
po jej jedwabiście gładkiej sukience popłynęła łza
|
|
 |
zapewniam wrogom kontakt z podłogą
|
|
 |
i znasz ten stan, kiedy wszystko wokół niesamowicie cię drażni i czujesz, że wszystko jest nie tak jak musi?
|
|
|
|