 |
miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice,
a jej ręce drzały jak nigdy dotąd, staneła w deszczu na
środku ulicy i zaczeła krzyczeć, że miłości nie ma..
|
|
 |
weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź i
stój tam ze mną aż się zmęczę i spadnę.
|
|
 |
powinnam być taka jak dziewczyny w moim wieku.
chodzić na tymbarki do parku i jeść czipsy, a nie
siedzieć na sp z piwem w torebce i z papierosem w ręce.
|
|
 |
różnica jest jedna: ty pijesz i wtedy
przypominasz sobie o mnie, a ja
piję, żeby o tobie zapomnieć.
|
|
 |
wyglądała pięknie jak nigdy, pachniała perfumami
coco chanel. usiadła mu na kolana, sunęła delikatnie
dłonią po jego policzku i szepnęła do ucha
'wypierdalaj z mojego życia'.
|
|
 |
miałam dziś wenę twórczą i narysowałam jego
portret. rysowanie penisa zwanego potocznie
ch.ujem nie jest wcale takie trudne.
|
|
 |
to nie jest romantyczny nonsens
o tym jak może być pięknie..
to sto procent relacji kiedy
mocniej bije serce!
|
|
 |
miała ochotę wczołgać się pod łóżko w nadziei,
że mieszka pod nim potwór, który chętnie by ją zjadł.
|
|
 |
nikt nie wydaje się bardziej obcy
niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.
|
|
 |
wzruszyłabym się, ale tusz był za drogi.
|
|
 |
różową słomką popijamy szczęście.
|
|
 |
budzić się i chodzić spać we własnym niebie.
|
|
|
|