 |
awaria hamulców moralnych.
|
|
 |
zaprowadził mnie 'donikąd', ale 'donikąd'
najlepszego, w jakim byłam.
|
|
 |
popatrz mi w oczy i powiedz coś
czego nikt nigdy w życiu nie odgadnie..
|
|
 |
miłości nie udowadnia się słowami.
|
|
 |
jeśli on leci za suką to ściągnij mu kaganiec,
odepnij smycz i puść wolno, niech ucieka.
tylko później niech nie skowycze pod drzwiami!
|
|
 |
z tego 'szczęścia' to aż się skakać
chce. najlepiej z mostu i pod pociąg.
|
|
 |
królewno! obudź się. tutaj wszystko
jest na odwrót, nie tak jak chcesz.
|
|
 |
nie potrzebuję romantycznych kolacji. możesz wziąć reklamówkę z piwem
i worek truskawek. możesz jak zwykle pachnieć nikotynowym dymem. to nieważne.
|
|
 |
wiesz jak to jest gdy wszystko kończy się
na szczerych chęciach gdy jesteś bezsilny
wobec tego co zadręcza nie możesz zrobić
nic, chociaż dajesz z siebie tyle.
|
|
 |
posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd.
|
|
 |
cokolwiek robię ciągle ciebie mam w mej głowie.
|
|
 |
bo najczęściej próbujemy zapomnieć kogoś,
kogo tak na prawdę chcemy pamiętać..
|
|
|
|