|
|
z rozmazanym tuszem , czerwonymi oczami , drżącymi wargami krzyczała , że życie jest piękne .
|
|
|
|
straciłam cię ? nie .. odzyskałam rozum .
|
|
|
|
dobrze, że jesteś . nawet jeśli nie mój, ale jesteś .
|
|
|
|
Wiesz, jak trudno przyznać, że się kogoś potrzebuje?
|
|
|
|
- chce pan jej zrobić sekcję ? - nie, tylko obciąć głowę i wyjąć serce .
|
|
|
|
kochasz mnie . a przecież o to nie prosiłam .
|
|
|
|
olać realia, pieprzyć rzeczywistość . pieprzyć to, że znów coś nie wyszło .
|
|
|
to nie miłość jest chora i bolesna tylko osoba, która zmusiła Cię, żebyś tak myślała.
|
|
|
ciekawe co byś zrobił, gdybyś wiedział, że kocham się z Tobą tyko po to, żeby się przekonać.
|
|
|
chodzę ze spinaczem na nosie i wyglądając jak idiotka tłumaczę, że tęsknota pachnie tobą.
|
|
|
kiedyś umierałam, gdy nasze usta się spotykały i nieodzownie rozumiały się, scalając się w jedność, tak jakby bóg robił je na wzór siebie, jakby jego perfekcyjna dłoń za jednym zamachem stworzyła je obie. ta kilkusekundowa śmierć była niesamowita. teraz mam przy Tobie śmierć całodobową, bez całowania.
|
|
|
będę siedzieć bezczynnie czekając aż podejmiesz decyzje. albo pozwolisz mi oddychać, albo założysz na głowę foliową torbę.
|
|
|
|