 |
Czy zostaną mi po Tobie blizny?
|
|
 |
mam ochotę na wspólną noc. nie pieprzenie się, a spanie razem. wtulenie w ramiona, głupie rozmowy do późna, piwo, durny film i ciepło dwóch ciał..
|
|
 |
przychodzi taki moment w życiu, kiedy chcesz przejrzeć całe swoje moblo od początku.
|
|
 |
Nie myśl o tym, jak długą drogę masz przed sobą. Nie mierz odległości między startem, a metą. Takie rachuby powstrzymają Cię przed zrobieniem następnego małego kroczku. Jeśli chcesz zrzucić 20 kilogramów, zamawiasz sałatkę zamiast frytek. Jeśli chcesz być lepszym przyjacielem, odbierasz telefon, zamiast go wyciszać. Jeśli chcesz napisać powieść, siadasz i zaczynasz od jednego akapitu. Boimy się poważnych zmian, ale zazwyczaj mamy dość odwagi, żeby zrobić następny, właściwy krok. Jeden niewielki krok, a potem kolejny. To wystarczy, żeby wychować dziecko, zdobyć dyplom, napisać książkę, spełnić swoje najśmielsze marzenia. Jaki powinien być Twój następny, właściwy krok? Nieważne, o co chodzi po prostu zrób to.
|
|
 |
tego jakie dajesz mi szczęście nie opiszą żadne słowa.
|
|
 |
'' Lubiłem te nasze kłótnie i późniejsze godzenie się, lubiłem ją zapłakaną i taką kurwa bezbronną. ''
|
|
 |
Prawda jest taka, że ktoś, kto nie przeżył zdrady, nie ma pojęcia o tym, jak bardzo upokarzające jest to doświadczenie. I nie chodzi tu wyłącznie o życie, które płynie inaczej od momentu, w którym się o niej dowiadujesz, ale o to poprzednie, które zaczynasz kwestionować. Ile to trwało? Pół roku czy może dłużej? Czy uprawiając sex ze mną, myśał o niej? Zaczynasz się zastanawiać nad swoim udziałem, bo przecież, tłumaczysz sobie, że zdrada nie bierze się z próżni, tylko z braku, a to dwa zupełnie inne rodzaju niczego. Czy go zaniedbywałam? Czy byłam nudna w łóżku? Co też może mieć ona, czego nie mam ja?
|
|
 |
ZDAŁAAAAAAAAAM, KURWA ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ♥
|
|
 |
JUTRO ZDAJĘ PRAWKO, DRUGI RAZ. TRZYMAJCIE KCIUKI!
|
|
 |
Ktoś, kto powiedział, że czas goi wszystkie rany, jest kłamcą. Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. Ale każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu, czuje się te rany. I zawsze, do ostatniej chwili życia będzie się czuło obecną nieobecność. Od tego można uciekać, ale nie można uciec.
|
|
|
|