 |
Wypijmy dziś, za lepsze jutro,
By nowy dzień nie skończył się pustką.
Wznieśmy kieliszki, wypij za życie.
Patrz przed siebie, lepszy cień już idzie.
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz.tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech.zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę.i okaże się, ze scenarzysta,który to wszystko poskładał w swej malej główce, nie zrobił kariery,nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z butelka taniego wina w ręku.Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu.szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs. życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile.jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
chcę być tą do której będziesz czuł ogromną słabość.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
Oczywiście. To jest normalne. Nigdy wszystko nie będzie idealne. Ale miłość jest najwyżej położonym uczuciem w mej hierarchii dlatego dla niej mogę ryzykować. Dziękuję Kochanie za wsparcie.
Z Dzisiejszym dniem mogę powiedzieć , że mam wszystko to co potrzebne takiej osobie jak Ja. Mój Ukochany .Nieliczni ale prawdziwi Przyjaciele.Wspaniała rodzina i pasja. Moje hobby . Jestem dumna z tego co osiągnęłam z tego do czego dotarłam . Porażki i obelgi nie przekonają mnie do poddania się , Będą mnie wzmacniać . Każdego dnia jakiś błąd jeśli takowy zaistnieję , będzie mnie uczył . Znam Swoją wartość , i wiem na co mnie stać.Może nie zostało mi wiele czasu na zrealizowanie wszystkich planów. Ale chcę teraz cieszyć się Tym co mam . Pochłaniać to co mnie otacza , napawać się pięknem i szczęściem .
|
|
 |
I czasami jest tak , że zamykam swój własny świat , włączam piosenkę , tylko raz , i od razu czuje ten strach , widzę te tysiące Twych kłamstw , chamstw których nie szczędziłeś ,dobrze się bawiłeś , tylko się chwaliłeś , z kim jesteś , udawałeś prawdziwe szczęście , by móc zabić we mnie resztę , myślałeś , że zadajesz cierpienie bezbolesne , już nie będę wspominać poprzedni Sylwester , naruszyłeś wtedy moją przestrzeń , łzy zmyłam padającym deszczem ,dreszcze schowane pod poliestrem , przeklinałam świat i mówiłam że już nie będę pisać wierszem , dogoniłeś mnie , krzyczałeś że kochasz , że to najszczersze.- Lubie wracać do mych niektórych starych tekstów.
|
|
 |
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
|
|
 |
Jeśli pokocham Cię jak rap, będziesz najszczęśliwszym typem na świecie
|
|
 |
Czego tylko oczekujesz w zamian, nie zrozumiała. Może miała tylko zbyt piękne oczy, kiedy odchodziła od zmysłów.
|
|
 |
Zamknęła usta ciszy. Bezgłośnie. Bezszelestnie. Zaskoczyło cię jej opanowanie, zaimponowała ci. Nie mów nic jesteśmy dla ciebie nikim.
|
|
 |
Miał taki ciepły, czuły oddech. On co noc wirował nam w głowie.
|
|
 |
Siedziałem tak po ciemku i wszystko, co widziałem to cienka stróżka latarni ulicznej. Noc, jak każda inna, takich jest tysiące. Jednak coś boleśnie miażdży obolałe nerwy. Jesteśmy źli, my wszyscy.
|
|
|
|