|
lubię dobrze zjeść, wódę razy sześć, chwilę, bo zapomniałem, przecież, że nerwus nie pije
|
|
|
lubię jeść, lubię spać, lubię pić, tak samo jak Ty
|
|
|
Wymyślę coś ładnego
W tych czasach gdy głuchego dosięga nowy przekaz
I napisze coś słodkiego
Powstanie coś z niczego
|
|
|
Już nie jest jak dawniej
Jest całkiem inaczej
Może i lepiej
|
|
|
nie liczę, że zrozumiesz, czemu rano mnie nie ma. może ćwiczę na dwa fronty, mam wyrzuty sumienia
|
|
|
mała, czuję, że przekminiasz, jaki z nami będzie finał, najpierw będziesz mnie przeklinać, później będziesz to przeżywać
|
|
|
wyjdę z domu i zajebię się do zgonu, a wśród retrospektyw ujrzę ciebie, gdy schodzisz do dołu
|
|
|
zadzwonię w nocy, pijany w trupa i brzmię jak gość, co naprawdę już upadł, raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie, po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście
|
|
|
chodźmy się kochać, mówisz, a ja nie muszę nigdzie iść bo kocham Cię tu i teraz
|
|
|
Możesz robić co chcesz,
To zależy od Ciebie.
Sam się o tym dowiesz,
Czy dobrze to czy źle.
|
|
|
Zerwij z serca kłódkę, baw się życiem, bo jest krótkie.
|
|
|
Swych zachowań nie doprowadź do przesady,
bo zamiast szczeniaczka będziesz miała psa na baby.
|
|
|
|