|
Modliłem się, żeby nie potrafiła beze mnie żyć
|
|
|
Niektórzy przechodzą na drugą strone lustra. Nie byli kochani. Nie byli wolni. Miłość i wolność to dwie nici, które wzajemnie się przeplatają i wiążą człowieka z rzeczywistością. Więź ta została przerwana. Lecz do końca jest nadzieja, że przyjaciel uwolni cię i poprowadzi na drogę ku miłości./ B. R.
|
|
|
Bądź zawsze obok, kiedy nie będę nic ogarniać, kiedy nie będę widzieć sensu by żyć. Usiądź przy mnie, wystarczy, że przytulisz, bo takie poczucie bezpieczeństwa przy Tobie wtedy, ma większe znaczenie, niż słowa.
|
|
|
żegnajmy się z bólem i proszę dziś we mnie się wtul, yo!
|
|
|
chłodny wieczór mnie zostaje jak wychodze z knajpy chwiejny. w sumie to trzeźwy, góra trzy setki, co robić z hajsem odpalam szluga myślę do domu nie najdalej ale po co ja tam wrócę
|
|
|
chodźmy tam gdzie nie rozpozna nas nikt, do końca dni, najlepiej od dziś, teraz!
|
|
|
musiałbym cofnąć się w rozwoju, żeby w ogóle ci czegoś zazdrościć
|
|
|
chyba dojrzałem przy rówieśnikach, nie to oni nie dojrzeli przy mnie. płaczki i żale - czy jak to nazywasz?
|
|
|
zrobić coś, się pojednać, albo pierdolić to, się pożegnać, przestań, za mały jest ten świat, otwórz okno, by marzeniom dać się dotknąć
|
|
|
zastanawiasz się czemu tak, co Cię boli, a jeśli coś jest, co to jest, w jakiej roli?
|
|
|
chciałbyś odetchnąć, poczuć swego serca bicie, albo narodzić na nowo, wreszcie być sobą, bo póki co to jak pies tu gonisz ogon
|
|
|
|