|
Mam oczy, mogę patrzeć na Ciebie w najpiękniejszy sposób, jaki potrafię. Mam nos, mogę wdychać Twój zapach i zachwycać się nim. Mam usta, mogę szeptać Ci czule do ucha, całować Twe wargi. Mam ręce, mogę Cię objąć, delikatnie oddając swe ciepło. Mam nogi, mogę biec za Tobą i chronić Cię przed złem. Mam ciało, mogę oddać Ci całą siebie na zawsze. Mam serce, mogę kochać i okazywać to każdego dnia. Mam duszę, która jest zagubiona. Mam poraniony nadgarstek, kruche ciało. Powoli się rozpadam. I wiesz co? Już nic nie mam.
|
|
|
- Co on ma takiego ?
- Najpiękniejszy uśmiech na świecie i moje serce na własność.
|
|
|
Chciałabym wiedzieć, czy pamiętasz jeszcze o moim istnieniu. Czy dzisiaj choć raz, nawet przez ułamek sekundy, pojawiła się w Twojej głowie chociaż jedna myśl o mnie.
|
|
|
Strata Ciebie to strata samej siebie.
|
|
|
Powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił. Przyswajała sobie, że on już nie napisze, że będzie musiała usnąć bez sms'a na dobranoc. To było dla niej trudne, ale tak musiało być.
|
|
|
Wracasz do domu wolnym krokiem, słyszysz dźwięk sms-a. Sprawdzasz nadawcę wiadomości, po czym serce zaczyna walić jak oszalałe. Czytając treść sms-a czujesz, jak miękną Ci nogi. Opierasz się o pobliski murek, by utrzymać równowagę. Czytasz smsa po raz drugi. Trzeci. I kolejny. I jeszcze raz. I jeszcze! Czytasz go tysiąc razy, a twoje usta rozkreślają się nagle w uśmiechu tak szczerym, że ktoś z boku pomyślałby na pewno, że zwariowałaś. Znasz to?
|
|
|
bez wesołych oczu uśmiech jest nic nie wart
|
|
|
Wszystko się zmieniło. Chodzimy do różnych szkół. Nie widujemy się już codziennie. Starych wspólnych znajomych zastępujemy zupełnie nowymi osobami. Ty masz dziewczynę i myślałam, że ja też jestem w stanie otworzyć się na kogoś innego niż ciebie. Pomyliłam się. Ta jedna kwestia pozostała ta sama. Wciąż cię kocham.
|
|
|
Minęło już tyle czasu.. A ja? Ja nadal czuję, że coś mnie z Tobą łączy. Nie są to zdjęcia, wspomnienia, nieprzespane noce ani nasze rozmowy... Czuję, że ja dalej noszę ciebie w swoim sercu i przez to nie mogę otworzyć się na nikogo innego choć tak bardzo bym chciała...
|
|
|
Pamiętasz jak wyznałeś mi miłość? Ja pamiętam, to było takie słodkie i urocze, a teraz po tym wszystkim nie potrafisz mi spojrzeć w twarz.. To boli, naprawdę, bo przecież nie zostawia się osób które się kocha prawda? Boli mnie świadomość, że kłamałeś...
|
|
|
nie jestem z tych dziewczyn, które po utracie chłopaka idą na zakupy, do fryzjera, i już zapominają o tym co było. jestem z tych, które płaczą, cierpią i tęsknią. nie wyleczę tęsknoty głupimi zakupami, czy nową fryzurą.
|
|
|
Czasami zastanawiam się, czy bywają wieczory, kiedy myślisz o mnie. Zastanawiam się, czy mnie nadal pamiętasz. Pamiętasz sposób, w jaki się do Ciebie uśmiechałam? Pamiętasz mój wzrok, błądzący pomiędzy Twoimi oczami, a wargami? Pamiętasz nasz pierwszy pocałunek? Pamiętasz naszą pierwszą kłótnię i pierwsze przeprosiny? Ja wciąż pamiętam. I pamiętam, jak z dnia na dzień kochałeś mnie coraz słabiej. I pamiętam też dzień, w którym się rozstaliśmy. Zastanawiam się, jak Ty zapamiętałeś ten dzień... Byłeś wtedy szczęśliwy, czy też krwawiło Ci serce, albo chociaż trochę otulił Cię smutek?
|
|
|
|