 |
|
Zwyczajnie niezwyczajni, albo na odwrót w sumie
|
|
 |
|
jeździmy nocami po świecie bez celu ale mamy jointy w dłoniach, kryształ w nosie i drinki zrobione z samego alkoholu. Jest wspaniale i ohh wiem , wiem że nie powinnam , że to złe , że staczam się na dno tak jak jeszcze nigdy nie byłam nisko ale jest on , jest seks ,dużo bardzo dużo dobrego seksu , jest miłość w jego oczach do mnie i moja miłość -do innego schowana głęboko w roztrzaskanym na miliard drobnych kawałków sercu. I jest Słoń w głośnikach na przemian z Pihem i jest mefedron a do tego wszystkiego są oni i są prawdziwi , jak mało kto kiedykolwiek. I tylko czasem , czasem jakaś mało ważna łza spłynie po policzku gdy budzę się nie w tych ramionach i czuję nie ten zapach próbując odtworzyć w myślach tamten i za cholerę nie mogąc go przywołać , nieważne ,to zresztą nieistotne , na ogół jest cudownie i prawie bezboleśnie./ nacpanaaa
|
|
 |
|
Zimne realia to twój jedyny kompan.
|
|
 |
|
Uderzyli w miasto gdzie światła nie gasną. Na pełnej kurwie niedopuszczalne fiasco.
|
|
 |
|
Zapach, smak, kolor po ścianie spływa kolo, grube lolo stestuj, palę zioło.
|
|
 |
|
Jesteśmy razem dwoje, więc nie czuje się sam
Dziewczyno teraz wiem, że to był cudowny plan
Ja pije Żywca, a ona Red Bull powoli sączy
Może wpadniemy na parkiet, patrzymy sobie w oczy ♥
|
|
 |
|
Wolę być znienawidzonym niż kochanym za kłamstwa.
|
|
 |
|
Spójrz w prawdzie w oczy ty obsrana parówo, twoje zachowanie podłe śmierdzi gorzej niż gówno.
|
|
 |
|
Czuje wstręt do kurestwa, a obrzuca mnie błotem
Widzę łzy, myślę że już dosyć masz naszych zwrotek
|
|
 |
|
Nie masz kurwa charyzmy, to obserwuj nas z trybun
Robię rap dla osiedli, to mój świadomy wybór
|
|
|
|