 |
Łańcuchy konsekwencji ciągniesz u nóg do śmierci
i różnisz się od reszty, więc jesteś aspołeczny.
|
|
 |
Nie jeden złamał sobie kark, po tym jak obciął prawą rękę za kogoś, za kogo nie powinien był zapewne.
|
|
 |
Mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
|
|
  |
"choć miałem tysiąc innym dam, to powiem że, najlepszą mam przy sobie teraz." /anioł
|
|
  |
` uwielbiam jak każde dawać sobie buziaki pod pretekstem, że nie ma siły już dalej iść i muszę mu jej dostarczyć właśnie poprzez pocałunek. Uwielbiam robić z nim głupie rzeczy typu plucie siebie po każdej części ubrania w miejscach mega zaludnionych. Właśnie tak żeby każdy stukał się po głowie na nasz widok. Kocham się z nim śmiać w największych ulewach w roku. Lubię go wkurzać różnymi tekstami i patrzeć jak gotuje się ze złości po czym udaje, że śmiertelnie się obraża i odchodzi, po pięciu sekundach wracając z powrotem. Niewyobrażalnie doceniam możliwość dostrzegania siebie w jego oczach, a co najważniejsze - w jego sercu. / abstractiions.
|
|
  |
` jest potrzebny tak samo mocno jak rap. Nadaje sens temu co robię. Tłumaczy każdy krok życia i towarzyszy mi w nim. W momencie, kiedy już jest tak ciężko że na prawdę nie daję rady - jest. Trwa przy mnie bez względu na wszystko. Jest murem, o którego zawsze mogę się oprzeć i wiem że nigdy się pode mną nie zawali. Wiem też, że to nie będzie tak na chwile, na raz. Wiem, że jestem dla niego najważniejsza i to czyni mnie szczęśliwą. / abstractiions.
|
|
  |
` wybaczyłam mu. Wybaczyłam wszystkie kłamstwa, wyzwiska, szarpanie swoich ciał w krzyku. Wybaczyłam każde spojrzenie na inną kobietę. Wybaczyłam mu słabość do marihuany. Wybaczyłam brak czasu dla "nas", brak zainteresowania. Wybaczyłam nawet to, że przez ostatnie pół roku, to ja totalnie starałam się o to żeby jeszcze coś z tego było. Ale nie wyszło i tak, to też mu wybaczyłam. Wybaczyłam mu wszystko co tylko mogłam i mimo iż dziś stać nas tylko na podanie sobie ręki - jestem dumna że chociaż do tego udało nam się dojść. / abstractiions.
|
|
  |
` chociaż czasami kłócimy się do kompletnie zdartych gardeł. Chociaż chwilami nasze ciśnienia podniesione są do maksymalnych granic, a żyłki na czołach o mały włos nie pękają. Chociaż momentami musimy ugryźć się w języki żeby nie palnąć głupoty, która mogłaby zniszczyć to co razem tworzymy. Chociaż na wiele spraw mamy zupełnie inne zdania i poglądy. Chociaż on próbuje mi udowodnić, że postępuje źle w niektórych sprawach, a ja muszę zawsze postawić na swoim. Chociaż na co dzień jesteśmy dość różni to sklejając nasze charaktery i serca, stajemy się jednością. / abstractiions.
|
|
  |
` jest moim tlenem bo czuję go co dnia. Jest moimi oczyma bo nikogo oprócz niego nie widzę. Jest moimi ustami, które wyznają miłość. Jest moim sercem, które bije dzięki wspólnej miłości. Jest moją przyszłością i lekiem na każdy ból. Jest powodem do każdego uśmiechu. Jest moim doświadczeniem i nauczycielem. Jest całym moim światem. / abstractiions.
|
|
  |
` kiedy jestem zła na cały świat i wydaje mi się, że on też niczego nie zmieni. Właśnie w takich momentach zawsze jest przy mnie i jak zwykle udowadnia, że jest warty tego wszystkiego co dla mnie znaczy. / abstractiions.
|
|
  |
Cały świat to jedno wielkie gówno. Oprócz moczu.
|
|
  |
` nie dziw mi się, że dziś jestem tak słaba. Po prostu w przeszłości walczyłam zbyt długo. / abstractiions.
|
|
|
|