 |
Gdy przytulił mnie po raz
pierwszy oprócz motylków w
brzuchu poczułam
bezpieczeństwo, którego tak
bardzo mi brakowało.
|
|
 |
Nie lubię swojego księcia z bajki.
Kimkolwiek jest. Spóźnia się.
|
|
 |
Problem tkwi, jak zawsze w
sentymencie.
|
|
 |
i choć wchodzę w to bagno
setny raz, wiem, że kiedyś z
niego wyjdę.
|
|
 |
obiecaj, że jutro będziemy w
sobie zakochani.
|
|
 |
nie mogę obiecać Ci nieba , ale
pokażę Ci magię wspólnego
oglądania gwiazd, a następnie
wyszukam najpiękniejszą z nich i
nazwę ją Twoim imieniem.
|
|
 |
Pierdolony mięsień w klatce
piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
o jeju, jakie to słodkie. Już ją
bzykasz? no naprawdę jestem w
szoku, że dopiero teraz.
|
|
 |
- Na chuj Ci szalik .?
- Nie na chuj , tylko na szyję
|
|
 |
Jutro pakuję walizki i spierdalam
na Księżyc.
|
|
 |
NIE ZNOSZĘ IMPREZ,
ALKOHOLU, CHŁOPAKÓW,
PAPIEROSÓW I SEXU ! SZKOŁA
MNIE JARA !
|
|
 |
Wiem, że niektórzy dawno opili
mój koniec.
|
|
|
|