 |
Miał plany i szczęście i ego tak wielkie,
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem,
Mówił „co będzie to będzie”, /Bonson
|
|
 |
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie,
czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni,
powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający
o dreszcze, i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak choler
nie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.
jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
 |
Prawie go miałam. Prawie, to dobre słowo.
Prawie go miałam, czyli nie miałam go wcale.
Bywał zamiast być. To chyba najbardziej bolało - mieć go, a jednak nie mieć ani trochę.
|
|
 |
kiedyś o mnie zapomnisz tak jak zapomina
się jak smakowała wczorajsza kawa,
albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu.
zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami
szczęścia i jak przyśpieszał oddech. zapomnisz pojedyncze słowa,
gesty, myśli. wszystko uleci z ciebie jak życie z człowieka
przejechanego przez ciężarówkę. i okaże się, ze scenarzysta,
który to wszystko poskładał w swej malej główce,
nie zrobił kariery, nie zarobił milionów, a zamarzł w parku z
butelka taniego wina w ręku. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię.
oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu.
szczęście wypełni cię po brzegi, od paznokci u stop do końcówek rzęs.
życzę ci tego, wiesz. i będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w
pigułkach każdego pojedynczego ranka. ale nic nie będzie takie samo
jak te nasze chwile.
|
|
 |
A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba Twojej pamięci.
Pamiętaj o mnie, dobrze?
|
|
 |
Kochasz go ? - szepnęła dusza . Aż za bardzo - odpowiedziało serce
|
|
 |
Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie,
że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty.
Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić
te chwile i może uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie..
|
|
 |
to ONA! Ta jedyna, w oku Jej kręcąca się łza którą scałowałeś
z policzka Jej, Tyle Miłości Ci dała... Nikt jej tyle nie ma co Ty teraz w nocy
środku patrzący na rozsypane po niebie gwiazdy....
|
|
 |
Pamiętam jak się uśmiechałeś jak zasypiałeś
Delikatną grę mięśni Twojego ciała
W powietrzu parował Twój ciepły oddech
Czułam Twój smak byłeś dla mnie tak bliski
Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka
Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci
To wszystko minęło nigdy już nie wróci
|
|
 |
Nie zrozumie Cie i nie przytuli ...
Za rękę mocno nie ściśnie i za sobą nie pociągnie...
Nie wyszepcze do ucha niczego, nie powie że na świecie
najważniejsza jesteś właśnie Ty..
|
|
 |
pierdole Twoje łzy ,ale bez Ciebie nie zasne !
|
|
 |
- To sprawia ból - odparła.
- Ból ? To trochę za mało powiedziane. W pierwszej chwili myślałem ,że nie żyjesz. A wtedy sam chciałem nie żyć. I myślę ,że część mnie umarła właśnie wtedy(...) - Potem uświadomiłem sobie,że żyjesz ,bo czułem część tego ,co się z Tobą działo. - Część tego ,co Ty czułaś dzięki niemu. Od tamtej pory , do dziś mam w sercu wielką wyrwę ,w miejscu,w którym przedtem znajdowałaś się Ty.
Nadal ją czuję, boli mnie bez przerwy ,codziennie(...) - Nawet do mnie nie zadzwoniłaś , kochałem Cię od trzeciej klasy. Kocham Cię i pragnę nadal. I pewnie już zawsze będę Cię kochał... ale nigdy więcej nie chcę Cię widzieć , miłość do Ciebie za bardzo mnie rani..
|
|
|
|