 |
Prawdziwie szczęśliwy jest ten, kto ma się z kim dzielić tym szczęściem.
|
|
 |
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
 |
czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę czujesz, że naprawdę go kochasz? Kiedy każdego dnia boisz się, że nie jesteś wystarczająco dobra dla Niego i że zabraknie Ci czasu by się nim w pełni nacieszyć.
|
|
 |
Robi dwa mocne, po czym wypija swojego prawie do połowy jednym łykiem. Podaje mi papierosa i zapalniczkę. Trzęsą mi się dłonie, boję się. Widzi to i mówi: - Kocham Cię wiesz ? - Wiem. Zaciąga się tak głęboko, jakby miał zaraz umrzeć, jakby to miał być ostatni papieros w jego życiu. Patrzy na mnie, patrzy na mnie tymi miodowymi oczami, z taką siłą, że aż zaczynam dostawać dreszczy, patrzy i pyta: - Co z tym zrobimy ? -Nie mam pojęcia. Cóż, naprawdę nie miałam.
|
|
 |
Wiele odczytasz z twarzy i oczu, czasem wystarczy spojrzeć by poczuć.
|
|
 |
I czasem tak ciężko powiedzieć komuś, że się go potrzebuje.
|
|
 |
Możesz mieć tu wszystko i wszystko tu stracić.
|
|
 |
Myślę o Tobie i jakoś nie moge przestać, cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
 |
Po pierwsze przyjaźń, bo bez niej nijak było by w życiu.
|
|
 |
Czas leczy rany mówią, gówno prawda, do dziś czuje ucisk, którego nie chciałbyś zaznać.
|
|
 |
Lękowe stany przeważnie miewamy nocą
kiedy zostajemy sami z myślami, ręce się pocą
miliony myśli czarnych, kłębi mi się w głowie
niech najgorsza z nich nigdy nawet nie przyśni się Tobie
moja rodzina modli się o mnie codziennie,
a mi się zdarza zapominać, nie myśleć o nich zupełnie
zapłakana mama przez łzy mi powtarza 'proszę cię synu
weź bardziej na siebie uważaj, może się w końcu ogarniesz
zatroszczysz się o siebie, jeśli Ty nie
skończysz z wódką, to wódka wykończy Ciebie'
|
|
|
|